"Twoja Twarz Brzmi Znajomo": co za zmiany! Widzowie przecierali oczy ze zdumienia
Niezwykłe metamorfozy uczestników show
None
W 2. odcinku "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" uczestnicy i jurorzy zdecydowanie poszli na całość. Program rozpoczął się od wspaniałej piosenki z legendarnego filmu "Cabaret" z Lizą Minelli i Michaelem Yorkiem w rolach głównych. A zaśpiewali ją: Małgorzata Walewska, Katarzyna Skrzynecka, Paweł Królikowski, DJ Adamus i Piotr Gąsowski, wprowadzając wszystkich w wyśmienity nastrój. Jako pierwsza z uczestników zaprezentowała się Anna Czartoryska-Niemczycka w roli Whitney Houston w wielkim hicie lat 80. "I wanna dance with somebody".
- Naprawdę się cieszę, że cię widzę w takim wcieleniu (...) Podziw i uznanie, że w tak ogromnym zespole baletowym tańczyłyście wszystkie jeden do jednego - wyrażał swój zachwyt Paweł Królikowski.
- Przede wszystkim jestem niezmiennie zachwycona czystością twojej intonacji - dodała Małgorzata Walewska.
Stefano Terrazzino wcielił się w Helenę Majdaniec. Jego "Rudy rydz" rzucił wszystkich niemal na kolana.
- Myślałem, że zwariuję, jak zobaczyłem cię w tym wykonaniu - pełne złudzenie aktorskie i wokalne - mówił Królikowski.
Kasia Cerekwicka z pięknej kobiety zmieniła się w niezbyt urodziwego mężczyznę - Michaela Boltona w coverze przeboju "When a man loves a woman".
- Bardzo jestem zachwycona tobą w całości. Oprócz tego, że jesteś brzydkim mężczyzną. (...) Im dalej szłaś, tym głębiej wchodziłaś w postać - zachwycała się Walewska.
- Żeby osiągnąć sukces trzeba wziąć: smutnych muzyków, hipnotyzujący chórek i sto procent Boltona w Boltonie i zero Kasi w Boltonie - żartował DJ Adamus.
Robert Rozmus wcielił się Erosa Ramazzotii. Nie lada wyzwanie miał też Grzegorz Wilk, który wylosował tydzień wcześniej postać Grzegorza Ciechowskiego, muzyka o wielkiej charyzmie i sile. Zaśpiewał "Białą flagę" i zrobił to naprawdę genialnie.
- Wywołałeś u mnie ciarki na plecach. Jestem zachwycony, zwłaszcza, że jestem wielkim fanem Republiki i to było dla ciebie ogromnie wyzwanie - powiedział DJ Adamus.
Kasia Ankudowicz wcieliła się w Dolly Parton w utworze "Jolene", a złudzenie prawdziwej Beaty Kozidrak stworzyła na scenie Kaja Paschalska. Zaśpiewała "Białą armię".
- Kaja, ucho by się pomyliło na pewno, że to jest Beata Kozidrak. Ale i oko by się pomyliło (...) Głosowo wybitnie - obsypała Kaję komplementami Katarzyna Skrzynecka.
Jako ostatni występował Matti Jakubiec i zdecydowanie był to jego wieczór. Metamorfoza w Agnieszkę Chylińską rzuciła wszystkich na kolana, zwłaszcza tych, którzy pamiętają teledysk do piosenki "Nie mogę cię zapomnieć". Ubrany w body i czarne legginsy Matti wykonał na scenie taniec, jakiego wiele kobiet nawet nie śmiałoby powtórzyć.
- Jak tak na ciebie patrzę, nie mogę sobie przypomnieć, jak wyglądałeś bez tego, co masz na sobie w tej chwili. Jestem zachwycona. I masz bardzo zgrabne pośladki - komplementowała Walewska.
Jury nie miało łatwego zadania. Po dwie 10-ki otrzymali: Stefano Terrazzino i Grzegorz Wilk. Ostateczne rozstrzygnięcie było bardzo zaskakujące. Po głosowaniu uczestników program zwyciężyła Kasia Cerekwicka. Swój czek na 10 tysięcy złotych przekazała fundacji "Zielony liść" - pomagającej poszkodowanym w wypadkach drogowych - na leczenie i rehabilitację Dominika.
AR