PublicystykaTVP wzywa do bojkotu informacyjnego Jacka Karnowskiego i żąda przeprosin

TVP wzywa do bojkotu informacyjnego Jacka Karnowskiego i żąda przeprosin

Prezydent Sopotu twierdzi, że ostatnie zachowanie telewizji publicznej "jest niedopuszczalnym przejawem dyskryminacji i cenzurowania". Aby uniknąć manipulacji, zapowiedział, że pracownicy Urzędu Miasta Sopotu będą udzielać wypowiedzi dla TVP wyłącznie w programach emitowanych na żywo. Telewizja odpowiada apelem, w którym wzywa do bojkotu Karnowskiego.

TVP wzywa do bojkotu informacyjnego Jacka Karnowskiego i żąda przeprosin
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

11.05.2017 08:04

Spór pomiędzy sopockim Urzędem Miasta, a TVP Gdańsk zaognił reportaż Łukasza Sitka wyemitowany w "Panoramie" pt. "Kontrowersje wokół parkingu w parku", autorstwa Łukasza Sitka. Dziennikarz wykorzystał w nim wypowiedz urzędniczki Anny Dyksińskiej, z której zostawił tylko jąkanie się kobiety. Jako eksperci wystąpili w materiale m.in. lokalni politycy PiS.

Karnowski zgłosił zachowanie TVP Gdańsk do Rady Etyki Mediów i przewodniczącego KRRiTV. Stwierdził, że w materiale Łukasza Sitka zabrakło rzetelności, uczciwości i bezstronności. - Jąkanie się pracownika biura promocji (…) trudno nazwać oficjalnym stanowiskiem Urzędu. Każdy ma prawo popełniać błędy, każdy ma prawo do gorszego dnia, ale dotychczas obowiązywała zasada, tego typu "setki" emitowane były 1 kwietnia w materiałach satyrycznych - napisał na swoim profilu facebookowym.

Prezydent zapowiedział, że w związku z manipulacjami Telewizji Publicznej, łamaniem prawa prasowego oraz działaniem niezgodnym z etyką dziennikarską, pracownicy Urzędu Miasta w najbliższym czasie będą udzielać wypowiedzi na rzecz TVP wyłącznie w programach emitowanych na żywo. We wszystkich pozostałych przypadkach odpowiedzi udzielane będą wyłącznie na piśmie.

Obraz
© Facebook.com

Na słowa władz Sopotu postanowiło odpowiedzieć szefostwo TVP Gdańsk. Joanna Strzemieczna-Rozen i Krzysztof Załuski wezwali dziennikarzy trójmiejskich do bojkotu informacyjnego Jacka Karnowskiego. - Urząd Miasta Sopotu wydał oświadczenie, w którym zarzuca dziennikarzom TVP Gdańsk manipulacje, łamanie prawa prasowego oraz działania niezgodne z etyką dziennikarską. W naszym mniemaniu treści zawarte w liście sopockiego magistratu posiadają wszelkie znamiona zamachu na niezależność mediów. Poniżanie, pomawianie i straszenie dziennikarzy TVP Gdańsk przez prezydenta Sopotu nie są niczym nowym. Jacek Karnowski tego rodzaju naciski wobec przedstawicieli niezależnych mediów stosuje od lat. Nie rozumie przy tym, że czasy, kiedy materiały prasowe dotyczące Sopotu przygotowywane były pod dyktando urzędników ratusza, skończyły się definitywnie, a obiektywne ocenianie rządów Jacka Karnowskiego dziś staje się faktem. Wzywamy dziennikarzy trójmiejskich mediów do bojkotu informacyjnego Jacka Karnowskiego do czasu, aż przeprosi dziennikarzy telewizji publicznej za swoje skandaliczne zachowanie i zacznie traktować pracowników mediów publicznych z szacunkiem.

Głos w tej sprawie zabrała na łamach portalu Wirtualnemedia.pl Hanna Kordalska-Rosiek, dziennikarka TVP Gdańsk, a jednocześnie przewodnicząca Gdańskiego Koła ZZPTiT Wizja. - Protestuję przeciwko uprawianiu "brudnego dziennikarstwa" w TVP Gdańsk, dziennikarstwa mającego za zadanie deprecjonowanie występujących osób. Sposób w jaki zaprezentowano w "Panoramie" w dniu 8.05.2017 wypowiedź urzędniczki sopockiego Urzędu Miasta miał na celu ośmieszenie nie tylko urzędniczki, ale i urzędu. Dziwię się, że można było zmontować w taki sposób i wyemitować materiał, który urąga etyce i rzemiosłu. Apeluję do dziennikarzy, wydawców, montażystów i emitentów: Nie idźcie tą drogą, bo telewizja w takim kształcie jest zaprzeczeniem misji i profesjonalizmu, a skutki tych działań będą odczuwane latami. Pamiętajcie, twarz ma się tylko jedną, a widzowie mają pamięć - napisała w liście przesłanym do portalu.

Obraz
© PAP/EPA
Źródło artykułu:WP Teleshow
Zobacz także
Komentarze (62)