TVP wyemitowało powtórkę "Sylwestra Marzeń". Nie wszystko zostało ponownie pokazane na antenie
Telewizja Polska 1 stycznia wyemitowała powtórkę "Sylwestra Marzeń", który już od kilku tygodni wzbudza duże kontrowersje. Jednak wersja, którą można było zobaczyć następnego dnia, nieco różniła się od tej nadawanej na żywo.
01.01.2023 | aktual.: 01.01.2023 19:39
Tegoroczny "Sylwester Marzeń", organizowany jak co roku przez Telewizję Polską, już na kilka tygodni przed wydarzeniem wzbudzał wiele emocji. Pierwotnie jedną z największych międzynarodowych gwiazd show miała być Melanie C z zespołu Spice Girls. Kilka dni wcześniej postanowiła jednak poinformować, że w związku z jej przekonaniami, które nie są spójne z filozofią TVP, odwołuje swój udział w koncercie.
Tuż przed Sylwestrem stacja ogłosiła, że Melanie C została zastąpiona przez amerykański zespół Black Eyed Peas. Artyści na zakopiańskiej scenie pojawili się kilka razy - zaśpiewali z Sarą James oraz zagrali dla widzów m.in. swój hit "Where Is the Love?". Frontman hip-hopowej grupy will.i.am wygłosił też przemowę ze sceny dotyczącą szacunku i tolerancji. Wszyscy muzycy wystąpili z tęczowymi opaskami na ramionach, a piosenkę zadedykowali grupom społecznym doświadczającym nienawiści, w tym grupie LGBT.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, jak wyłapał "Fakt", przemowa will.i.am'a została wycięta podczas powtórki koncertu. Co ciekawe jednak, w żaden sposób nie przemontowano materiału, by ukryć tęczowe opaski, którymi członkowie Black Eyed Peas klarownie wyrazili swoje poparcie dla społeczności LGBT. Przypomnijmy, że "Sylwestra Marzeń" w tym roku oglądało prawie 6,5 miliona widzów i był chętniej oglądanym show, niż Sylwester Polsatu.