Tęsknimy za "Kogo witam, kogo goszczę"?
Programem, który w latach 90. wzbudzał szczególne emocje, byli bez wątpienia "Piraci". Prowadzący Rafał Rykowski, każdą rozmowę telefoniczną z uczestnikiem zaczynał od pytania "kogo witam, kogo goszczę", co z czasem stało się znakiem rozpoznawczym "Piratów".
Zasady programu opierały się na klasycznej grze w statki, jednakże trudno było wygrać z Rykowskim. Był on nietypowym jak na dzisiejsze czasy gospodarzem, ponieważ ośmielał się krytykować uczestników, poprawiać ich błędy językowe, a przecież w latach, gdy sami prowadzący notorycznie je popełniają, jest to coś niespotykanego.
Warto także wspomnieć scenografię programu – statek piracki, falujący niczym na wzburzonym morzu. Dzisiaj taka scenografia byłaby nie do zaakceptowania ze względu na zbyt mocne zakorzenienie w estetyce wczesnych lat 90. Sam program stanowił ciekawą rozrywkę, bo ważniejsze od gry w statki, były rozmowy prowadzącego z uczestnikami.