TVP podważa wiarygodność wyników badań oglądalności. Ośrodek badań odpowiada na zarzuty
Jak wynika z ostatnich badań przeprowadzonych przez Nielsen Audience Measurement, w okresie od 18 do 24 kwietnia 2016 roku na lidera oglądalności wśród dominujących stacji wyrósł Polsat. Stacja osiągnęła 11,69 proc. udziału w rynku. Drugie miejsce zajął TVN, a jego udział wyniósł 11,52 proc. Podium uzupełniła TVP1, która zanotowała wynik 9,58 proc. Był to najsłabszy tygodniowy udział w historii prowadzenia badań telemetrycznych w Polsce.
W grupie komercyjnej (16-49) natomiast pozycję lidera objął TVN z udziałem 13,83 proc. Tuż za nim uplasował się Polsat z wynikiem 13,15 proc. Trzecie miejsce zajęła Dwójka (7,63 proc.). "Wielką czwórkę" zamknęła Jedynka, z zaledwie 6,09 proc. udziału i był to drugi najsłabszy wynik TVP1 w historii. Warto dodać, że sumaryczny udział Jedynki i Dwójki w tej grupie wiekowej wyniósł 13,72 proc., czyli był niższy niż udział samego tylko TVN. Jak na ten fakt zareagowały władze Telewizji Polskiej?
Prezes Jacek Kurski podważył wówczas wiarygodność badania realizowanego przez ośrodek, krytykując zbyt małą liczbę (ok. 2 tys.) i niereprezentatywne dla całego społeczeństwa rozmieszczenie gospodarstw domowych wchodzących w skład panelu badawczego. Dodał również, że jego zdaniem, wyborcy PiS nie są wykazywani w panelach badawczych. Słabe wyniki zmusiły także Kurskiego do wystosowania specjalnego oświadczenia, które zostało odczytano na koniec "Wiadomości".
- W związku z budzącymi wątpliwości raportami firmy AGB Nielsen Media Research sp. z o.o., od 2011 r. monopolisty na polskim rynku telemetrii, Telewizja Polska kierując się zasadą transparentności i rzetelności zwróciła się w dniu 14 kwietnia br. do Nielsena o udostępnienie kodów pocztowych uczestników tzw. panelu badawczego. Dane te, respektując wymóg ochrony danych osobowych, w łatwy i czytelny sposób potwierdziłyby geograficzną reprezentatywność doboru grupy badanych telewidzów. Telewizja Polska, jako jeden z głównych klientów Nielsena, płacących za jego usługi wiele milionów złotych, wyraża zaniepokojenie, że pomimo upływu prawie dwóch tygodni Nielsen Audience Measurement zwleka z udostępnieniem tych danych - czytamy w oświadczeniu opublikowanym dla mediów.
Elżbieta Gorajewska, dyrektor zarządzająca Nielsen Audience Measurement, postanowiła odnieść się do prośby i zarzutów TVP.
- W odpowiedzi przesłałam panu prezesowi Jackowi Kurskiemu bardzo dokładną strukturę naszego panelu z danymi takimi jak podział na województwa, wielkość miejscowości czy ilość wyodrębnionych miejscowości w danym województwie - powiedziała w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.
Przy okazji Gorajewska dodała, że TVP w odpowiedzi wystąpiła o bardziej szczegółowe dane, których agencja nie mogła już udostępnić.
- Te informacje będą przekazywane, jednak ich przygotowanie w ciągu krótkiego czasu jest niemożliwe. Dlatego dane będą przesyłane sukcesywnie - powiedziała, zaznaczając, że ośrodek nie może upublicznić kodów pocztowych miejscowości, w których zamieszkują paneliści. - Na podstawie tej danej nadawca może przybliżyć się do identyfikacji panelisty. Jesteśmy zobligowani umowami z respondentami, że ich dane nie zostaną nikomu udostępnione. Musimy respektować te zasady.
Czy takie tłumaczenia wystarczą, aby zaspokoić ciekawość władz TVP? To się dopiero okaże.