"TVN po prostu kłamie". Dziennikarz publikuje kolejne dowody
Robert Jałocha, były reporter "Faktów", walczył w sądzie z TVN i odniósł zwycięstwo. Stacja złożyła apelację od wyroku, jednak została ona odrzucona. TVN zapewnia, że współpracuje ściśle z ZUS-em, ale dziennikarz jest innego zdania.
09.11.2023 | aktual.: 09.11.2023 22:26
"TVN zarzucił mi mówienie nieprawdy. Zrobił to publicznie w dzisiejszym artykule Wirtualnych Mediów. W związku z tym ujawniam fragment pisma ZUS, który świadczy o tym, że TVN odmawia dostarczenia dokumentów do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych a w dzisiejszym tekście, po prostu kłamie" – napisał na Facebooku Robert Jałocha.
Przypomnijmy, że Jałocha przygotowywał materiały dla "Faktów" oraz TVN24 w latach 2010-2020 na podstawie umowy o dzieło. Ponieważ przy rozstaniu ze stacją nie otrzymał świadectwa pracy, poprosił o wsparcie Państwową Inspekcję Pracy, która dopatrzyła się nieprawidłowości w zatrudnianiu dziennikarza. W konsekwencji złożyła pozew do sądu o ustalenie rzeczywistego stosunku pracy łączącego Jałochę z jego dawnym pracodawcą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Sąd uznał, że TVN obchodził prawo pracy oraz potwierdził, że pomimo podpisywania ze mną umów cywilnoprawnych łączył mnie w tym okresie z TVN stosunek pracy - powiedział poszkodowany w rozmowie z Wirtualnymi Mediami w listopadzie ubiegłego roku.
W komentarzach pojawiła się m.in. wypowiedź Sebastiana Wątroby, który przez lata grał w serialu "W 11" oraz "Detektywi": "Jak długo jeszcze ci kłamliwi, cyniczni ludzie z szefostwa TVN będą w to brnąć i będą próbowali się 'wybielać'. Siedzą po uszy w bagnie, jakie sami sobie stworzyli... Robercie, jeszcze raz życzę powodzenia w tej nierównej 'walce'" - czytamy.
Niedawno Jałocha w rozmowie z serwisem Wirtualne Media zapowiedział, że chce wydać książkę, w której opisze czytelnikom, jak wygląda zawód telewizyjnego reportera i pokazać go przez pryzmat głośnych tematów, którymi się zajmował. - To będzie uczciwa i prawdziwa publikacja. (…) Jednak moje rozstanie z TVN i to, co wydarzyło się później zajmie zaledwie jeden rozdział. To nie będzie książka, w której wylewam swoje pretensje. Ma być interesująca dla widzów, którzy widzą efekt końcowy pracy reportera, ale nie mogą zajrzeć za kulisy – powiedział dziennikarz.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.