W "Faktach" zdradzili wyniki oglądalności koncertu dla Ukrainy
I TVP, i TVN zorganizowały koncerty charytatywne, które miały pokazać przyjaźń z narodem ukraińskim atakowanym przez rosyjską armię. Okazuje się, że wydarzenie emitowane później cieszyło się większą popularnością wśród widzów.
22.03.2022 | aktual.: 22.03.2022 12:31
TVN zorganizował swój koncert pod tytułem "Razem z Ukrainą". Rozpoczęła go urocza Amelia, którą cały świat poznał jako dziewczynkę śpiewającą "Mam tę moc" Ukraińcom ukrytym w schronie. 7-latka na oczach milionów widzów zgromadzonych przed telewizorami wyśpiewała hymn swojego kraju. Nie sposób było patrzeć na jej występ bez wzruszenia. A był to tylko jeden z wielu mocnych punktów koncertu.
Nic więc dziwnego, że wydarzenie przyciągnęło rekordową widownię. Pod koniec poniedziałkowego wydania "Faktów" (21.03.) Anita Werner zdradziła, że koncert, tylko w Polsce, śledziło aż 6 mln osób. Dzięki nim podczas trwania popisów wokalnych i aktorskich zgromadzono 8 mln zł, które zostaną przeznaczone na natychmiastową pomoc Ukraińcom. Impreza była emitowana także poza granicami naszego kraju - w aż 50 państwach np. w Ukrainie, Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii.
Ale polsko-ukraiński koncert jakiś czas temu zorganizowała również stacja TVP. Na stronie TVP Info można przeczytać, że show "Solidarni z Ukrainą" oglądały 3 mln widzów. Koncert emitowano w TVP1 i TVP Polonia. Retransmitowała go TVP Kobieta.
TVN wyraźnie wygrał tu z TVP. I mowa nie tylko o dwa razy większej oglądalności. W "Faktach" podkreślono, że nikt, kto pracował przy obsłudze wydarzenia, nie wziął za to wynagrodzenia.
Inaczej było z występami gwiazd w TVP. Zaraz po emisji "Solidarnych z Ukrainą" stało się jasne, że nie wszyscy byli gotowi zrzec się zarobku. Media obiegły informacje o gwiazdach dyskutujących na temat honararium.
Koncert TVP odbył się w niedzielę 27 lutego, a TVN trzy tygodnie później - 20 marca.