Popłakał się na wizji. Usłyszał wynik wyborów
Amerykańskie media donoszą, że Joe Biden pokonał Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. Na kanale CNN, który Trump nazywa "fabryką fake newsów", porażka głowy państwa bardzo wzruszyła jednego z komentatorów.
07.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 07:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W USA trwa wielkie liczenie głosów. Kandydat na prezydenta USA, by wygrać, musi zdobyć co najmniej 270 głosów elektorskich. Według najnowszych szacunków CNN, Associated Press czy Fox News Joe Biden ma już 290 głosów, a Donald Trump 214. Kiedy informacja o prawdopodobnym zwycięstwie Bidena była omawiana w CNN, komentator stacji Van Jones dosłownie nie mógł powstrzymać łez wzruszenia i radości.
- Dzisiaj łatwiej jest być rodzicem, ojcem. Łatwiej jest powiedzieć swoim dzieciom, że osobowość ma znaczenie. Mówienie prawdy ma znaczenie. Bycie dobrym człowiekiem ma znaczenie – mówił łamiącym się głosem Jones.
52-latek jest prezenterem i komentatorem CNN, autorem bestsellerowych książek, a z wykształcenia prawnikiem. W 2009 r. był doradcą prezydenta Baracka Obamy.
Van Jones nie krył wzruszenia, mówiąc, że po ogłoszeniu wygranej Bidena wielu ludziom w tym kraju będzie łatwiej - muzułmanom, imigrantom, przedstawicielom mniejszości cierpiącym z powodu rasizmu. - Wielu ludzi cierpiało w tym kraju. To dobry dzień dla tego narodu – mówił prezenter CNN.
Przypomnijmy, że Trump już kilka dni temu ogłosił swoje zwycięstwo. Później twierdził, że w wielu stanach dochodzi do fałszowania wyników i domagał się przerwania liczenia. Godzinę przed informacjami o prawdopodobnym zwycięstwie Bidena Trump napisał na Twitterze: "Wygrałem te wybory i to z dużą przewagą!".