Traumatyczna sytuacja na planie "Gry o tron". Tej sceny nie wspominają najlepiej

Fani "Gry o tron" z pewnością kojarzą scenę, w której Unella torturowała Cersei. Idąc nago ulicami miasta, obrzucana fekaliami Cersei musiała słuchać krzyków "Wstyd!".

Później jednak role się odwróciły, a zemstą Cersei było torturowanie Unelli, na którą wylewała wino, by ostatecznie zostawić ją w rękach bezlitosnego Góry. W rolę bezwzględnej Septy wcieliła się Hannah Waddingham. Cersei Lannister zagrała Lena Headey.

Obie panie niedawno udzieliły wywiadu Entertainment Weekly. Gwiazdy "Gry o tron" wspominały pracę na planie. Okazało się, że zdjęcia do sceny, w której torturowano Unelle, trwały 10 godzin. Hannah Waddingham wyznała, że to był "najgorszy dzień w jej życiu".

Game Of Thrones - Cersei Lannister tortures Septa Unella

"Chciałam cię zapytać o coś, o czym nigdy w zasadzie nie rozmawiałyśmy, ponieważ myślę, że obie uznałyśmy to za dość traumatyczne zdarzenie w tamtym czasie. Chodzi o scenę podtapiania, a raczej podtapiania winem" - zaczęła Hannah. "Ludzie zawsze są w szoku, że to wydarzyło się naprawdę" - dodała.

"Jedna rzecz, o której mówię, to to, że obie czułyśmy się dość niekomfortowo" - stwierdziła. "Tak jak w przypadku wszystkich tych rzeczy, wiesz, że one tak naprawdę cię nie zabiją, więc po prostu zabierasz się za to i to robisz. To było okropne i zastanawiałam się, jakie jest twoje zdanie na ten temat, bo myślę, że to też było dla ciebie dość trudne" - stwierdziła.

"Tak, to dla ciebie było naprawdę okropne" - odparła Lena Headey. "Ktoś inny zapytał mnie o to pewnego dnia i pomyślałam, że jako aktorzy wszyscy mamy jakieś granice lub nie mamy ich w ogóle. Brak granic jest oczywiście bardzo ekscytujący, kiedy możesz się ruszać… ale takie coś, gdy jesteś przywiązana (podczas kręcenia przez 10 godzin), sprawiło, że czułam się okropnie podczas kręcenia z tobą tej sceny" - stwierdziła Lena.