Strzały na planie filmowym. Nie żyje członek ekipy
We wtorek wczesnym rankiem w Nowym Jorku zginął członek ekipy serialu "Law & Order: Organized Crime". Motyw zbrodni nie jest znany, ale wiadomo, że do tragedii doszło na ulicy, gdzie kilka godzin później miały się rozpocząć zdjęcia do kolejnego sezonu.
19.07.2022 | aktual.: 19.07.2022 23:03
Jak podają amerykańskie media, 19 lipca ok. godz. 5:15 w dzielnicy Brooklynu Greenpoint doszło do śmiertelnego postrzelenia Johnny’ego Pizarro. 31-latek był zatrudniony przy serialu "Law & Order: Organized Crime" ("Prawo i porządek: Przestępczość zorganizowana") jako pracownik nadzoru parkingowego. Mężczyzna został przewieziony do pobliskiego szpitala, niestety o 6:00 lekarze stwierdzili zgon.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że Pizarro siedział we własnym samochodzie w miejscu, gdzie miały się odbyć zdjęcia do serialu. Mężczyzna przybył tam dużo wcześniej ze względu na obowiązki zawodowe. Około godz. 5:15 do jego auta miał się zbliżyć człowiek w czarnym kapturze, otworzyć drzwi od pojazdu i oddać strzał w stronę kierowcy.
Potencjalny motyw, rysopis przestępcy itp. nie zostały jeszcze podane przez policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Byliśmy strasznie zasmuceni i zszokowani słysząc, że jeden z członków naszej załogi padł dziś rano ofiarą przestępstwa i w wyniku tego zmarł. Współpracujemy z lokalnymi organami ścigania, które kontynuują dochodzenie" - czytamy w oficjalnym komunikacie stacji NBC, która kręci "Law & Order: Organized Crime" od 2021 r.
Serial znany w Polsce pt. "Prawo i porządek: Przestępczość zorganizowana" to kolejny spin-off serii "Law & Order", który zadebiutował w amerykańskiej telewizji w latach 90. Aktualnie trwają prace nad trzecim sezonem "Przestępczości zorganizowanej".