Top of the Top Sopot Festival 2018: Internauci mieli ubaw z sopockiej sceny

Top of the Top Sopot Festival 2018 przeszedł do historii. Jedno jest pewne: Oj działo się! Internauci znaleźli także powód do żartów. A wszystko przez kształt sceny.

Top of the Top Sopot Festival 2018: Internauci mieli ubaw z sopockiej sceny
Źródło zdjęć: © ons.pl | ons.pl

18.08.2018 | aktual.: 18.08.2018 13:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niewątpliwie królową tegorocznego festiwalu była Edyta Górniak. Potwierdziła swój fenomen, a dziennikarze bezapelacyjnie stwierdzili, że jest po prostu stworzona na wielką scenę. I trudno się z tym nie zgodzić. Internauci, którzy na bieżąco komentowali estradowe szaleństwa, byli podobnego zdania.

Widzowie przez kilka dni dzielnie obserwowali występy gwiazd. Co niektórzy dopatrzyli się pewnego podobieństwa. Otóż scena, na której prezentowali się artyści łudząco przypominała im narząd płciowy mężczyzny.

Na Twitterze nie brakowało wpisów, mniej i bardziej dosłownych. I choć scena mogła nasuwać różne skojarzenia, nie ulega wątpliwości, że impreza standardowo została zorganizowana z rozmachem i dopięto ją na ostatni guzik.

Komentarze (14)