"Top Model": Patrycja chorowała, więc była wytykana palcami. Cierpiała, bo rówieśnicy byli bezlitośni
Śliczną Patrycję Sobolewską widzowie poznali w 9. edycji "Top Model". Jednak dziewczyna nie zawsze była pewna siebie i swojej urody. Bardzo źle wspomina czasy szkolne.
"Top Model" to program, który otworzył drzwi do kariery wielu pięknym uczestniczkom. Patrycja jest jedną z nich, choć nie udało jej się wygrać show. Ale biorąc w nim udział, miała szansę pokazać się całej Polsce. Po zakończeniu przygody z produkcją stacji TVN zaczęła pracę jako modelka.
Ostatnio pojawiła się w "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedziała o trudnej drodze do samoakceptacji. Jako nastolatka cierpiała, bo była wyśmiewana przez rówieśników. Powód? Choroba skóry, jaką jest trądzik. Dla większości nastolatków to etap, który pojawia się na chwilę. Dla niej to był koszmar.
Do dziś pamięta, jak wyszydzano ją, gdy jechała autobusem. Ktoś powiedział wtedy: - Tylko się nie przestrasz. Stoi obok biletomatu.
- Chłopcy mieli ubaw, a ja nogi jak z waty, twarz rozpaloną do czerwoności i biletomat pod ramieniem, bez którego chyba osunęłabym się na ziemię - opowiadała. Przez wiele lat brakowało jej pewności siebie. Nie wychodziła za znajomymi, ukrywała twarz pod grubymi warstwami makijażu.
- Bardzo wstydziłam się tego, jak wyglądałam. Miałam ogromne problemy z pewnością siebie. Trądzik jest chorobą, z którą powinno się walczyć i moje poczucie własnej wartości bardzo ucierpiało. Nie chciałam nigdzie wychodzić ze znajomymi. Pamiętam, jak kolega zaprosił mnie na spotkanie, a ja bardzo długo się malowałam. Nakładałam na siebie kilka warstw podkładu tylko po to, by zakryć te zmiany. Efekt niestety był odwrotny.
W końcu Patrycja trafiła do dobrego lekarza, dostała leki i wyleczyła się. Ale lata upokorzeń zapamięta na zawsze.