"Top Model": kogo szukają jurorzy show - modeli czy celebrytów?
None
Kogo szukają jurorzy show?
Za nami 2. odcinek 5. sezonu "Top Model". Znamy zwycięzców castingów i już wiadomo, że niewielu jest wśród nich następców Anji Rubik czy innych gwiazd high fashion. Wiele za to jest znanych z innych programów twarzy, sportowców oraz osób z poruszającą, chwytliwą w mediach historią.
Przyglądając się pracy i ocenom jury widzowie niejednokrotnie przecierali oczy ze zdumienia. W wielu przypadkach o udziale w "Top Model" nie decydowały tzw. warunki, ale dramatyczna historia, znane rodzeństwo i wszelako rozumiana odmienność. Dlatego w tej edycji zobaczymy wielu tzw. cudaków, którym program być może otworzy drzwi do kariery, choć raczej na pewno nie tej na wybiegu.
Wygląda na to, że w "Top Model" wcale nie szukają modelek i modelów a medialnych osobowości. Przekonajcie się sami.
KM
Kogo szukają jurorzy show?
Wierni widzowie programu "Top Model" z pewnością pamiętają, jakim problem dla jurorów była silnie umięśniona sylwetka Michała Baryzy, finalisty poprzedniej edycji show. Telewizyjni eksperci podkreślali wówczas, że dobrze zbudowany chłopak nie będzie mógł zaprezentować się na wybiegu, bo nie zmieści się w stroje projektantów. Najwyraźniej w tej edycji już o tym zapomniano, bo casting bez trudu przeszedł pochodzący z USA Andrew, potężny zawodnik futbolu amerykańskiego. Czarnoskóry mężczyzna, który od jakiegoś czasu mieszka w Polsce, zrobił ogromne wrażenie (a konkretnie jego mięśnie) na Joannie Krupie. I choć swój udział w castingu na modela uzasadnił niezbyt przekonująco, argument, że chce sprawdzić się w innej dziedzinie niż sport, o dziwo wystarczył.
Wśród szczęśliwców, którzy oczarowali jury, znalazła się też znana z serialu "Miłość na bogato" Karolina Gilon (zobacz: Z "Miłości na bogato" do "Top Model". Karolina Gilon w show TVN)
oraz kojarzona z "Kuchennych rewolucji" kelnerka, Jagoda. Ona, poza niekwestionowaną urodą i obyciem przed kamerą, miała jeszcze jedną cechę, która ją wyróżnia.
Kogo szukają jurorzy show?
Fani "Kuchennych rewolucji" od razu skojarzyli Jagodę z castingu do "Top Model" z rewolucją Magdy Gessler w kubańskiej restauracji w Sandomierzu. Najwyraźniej dziewczyna postanowiła odmienić swój los i zamienić knajpę na wybieg. Poza silnym charakterem i urodą uwagę przyciąga także wygląd jej skóry naznaczonej bielactwem. To, co na pierwszy rzut oka mogłoby przekreślać szanse dziewczyny w modelingu, w telewizji jest bardzo pożądane.
Jurorzy rzecz jasna dali Jagodzie szansę i warto przypomnieć, że przecież nie jej pierwszej. Ten, kto pamięta Anię Koryto, czyli dziewczynę z blizną z 3. edycji show, ten wie, o czym mowa.
Razem z Jagodą w "Top Model" rywalizować będzie też niepokorna piękność z poprawczaka i żyjąca w cieniu brata modela, Natalia. Ale naprawdę ciekawi w tej edycji są panowie.
Kogo szukają jurorzy show?
Poza wspominanym Amerykaninem zobaczymy też m.in. konserwatywnego chrześcijanina Samuela.
- Moim wyznacznikiem jest podążać drogą za Jezusem - mówił w materiale. Opowiedział o swojej wierze i głębokim przekonaniu do tego, co zapisane jest w Biblii. Nie zabrakło również wzmianki o rodzinie i tacie, który przeżył nawrócenie i odnalazł swoją drogę do Boga. Na pytanie o to, dlaczego chce wystąpić w programie takim, jak "Top Model", Samuel powiedział, że chciałby się sprawdzić w nowej roli. Mimo że Marcin Tyszka stwierdził, że chłopak jest "bardzo grubo ciosany i drętwy jak kołek", udało mu się przejść do kolejnego etapu podobnie jak kochającemu piłkę nożną Michelowi, który żeby ostatecznie dostać się do "Top Model" musiał dryblować określoną liczbę razy.
Generalnie trzeba przyznać, że zadania jakie przed potencjalnymi uczestnikami stawiali jurorzy były coraz ciekawsze. Poza umiejętnością odbijania piłką, liczyła się też znajomość podskoków na skakance. Woda i sesja w basenie to już nieodłączny atrybut jurorów, którzy uwielbiają oglądać mokrych uczestników. Jedna z kandydatek na modelkę, tak zachęcająco pozowała, że Dawid Woliński, wyznał jej miłość.
Kogo szukają jurorzy show?
Nie można odmówić twórcom "Top Model", że włożyli wiele trudu w to, by znów zaskoczyć i zszokować widzów czymś nowym. Faktycznie, na castingach znaleziono barwne osobowości wyróżniające się z tłumu. Niestety, niekoniecznie przy tym odpowiednich kandydatów na modeli i modelki.
Jeśli ktoś miał jeszcze złudzenia, że "Top Model" to program, który naprawdę daje szanse na karierę w świecie mody, po tej edycji raczej zmieni zdanie. Trudno niestety nie odnieść wrażenia, że talent show dla modelek to już kolejna fabryka celebrytów i w najlepszym wypadku fotomodelek, a nie szansa na podbój światowych stolic mody.
KM