Zrodzony w ogniu
Christian Bale, Casey Affleck i Woody Harrelson (plus parę innych głośnych nazwisk) w obsadzie, produkcją zajęli się Leo DiCaprio i Ridley Scott, a film ukazał się u nas od razu jedynie na płytach, co jest skądinąd decyzją zagadkową.
„Zrodzony w ogniu” to brudne, południowe kino zemsty. Ekran zaludniono hardymi i twardymi facetami; jeśli ktoś nie siedzi akurat w więzieniu to oznacza tylko tyle, że albo dopiero co stamtąd wyszedł, albo lada chwila się tam znajdzie.
Bale gra byłego skazańca, który opuścił więzienie i chce naprostować swojego brata, parającego się bijatykami za pieniądze. Lecz kiedy młody nadeptuje na odcisk lokalnemu gangsterowi, można być pewnym jednego – zakończy się to krwawą jatką.