Top 10 żenad Iwony Węgrowskiej. Czy może być gorzej?
None
Szalona dziewczyna!
Iwona Węgrowska wielokrotnie obiecywała, że się zmieni. Żegnała się z mediami, obrażała na serwisy plotkarskie, Kubę Wojewódzkiego i ludzi, którzy powiązali ją ze słynną seksaferą z zeszłego roku. Miała nie udzielać wywiadów, które zazwyczaj kończyły się katastrofą. Nic z tego.
Iwona w ogóle nie uczy się na swoich błędach. Kiedy pojawiły się pierwsze przecieki, że w jej małżeństwie nie dzieje się najlepiej, zapowiadała, że nie będzie zdradzać żadnych szczegółów, bo kocha męża, choć nie jest między nimi dobrze, ale wystarczyło, by kilkanaście dni później kamery "Dzień dobry TVN" przyjechały na jej koncert, aby rezolutna wokalistka potwierdziła przed całą Polską koniec związku z Krzysztofem Madejskim.
Kolejny raz celebrytka udowodniła nam, że nie jest świadoma, jak bardzo szkodzi sama sobie i jak wiele jest w stanie zrobić dla rozgłosu, który jak zawsze w jej przypadku, trwa tylko chwilę.
Z tej okazji postanowiliśmy podsumować dotychczasową działalność Iwony i wypunktować jej największe żenady. Trochę się tego uzbierało...
aos/kż
TA sukienka
Mało kto dziś pamięta o gwiazdach, które przyszły na imprezę MTV w 2010 roku. Z jednym wyjątkiem. Iwona w sukience z wielkim dekoltem dołączyła do "panteonu celebrytów", którzy pokazali na czerwonym dywanie zdecydowanie za dużo.
To była koszmarna stylizacja. Ciasna kreacja nie była w stanie pomieścić sztucznych piersi Węgrowskiej, które nieapetycznie wylewały się z gorsetu.
muzyka Iwony
To nie przypadek, że piosenki Węgrowskiej nie okupują list przebojów, a ona sama śpiewa głównie na festynach i świętach pieroga.
Jeśli miała hity, to tylko dzięki innym znanym wykonawcom, którzy zaprosili ją do współpracy, czyli zespołowi Feel oraz klaszczącemu Piotrowi Rubikowi. Sami zresztą posłuchajcie:
Iwona u Wojewódzkiego
Słynąca niezbyt błyskotliwego intelektu Węgrowska dosłownie weszła w paszczę lwa i już od początku było wiadomo, że zaproszono ją do programu tylko po to, żeby dosadnie z niej zakpić. Bo chyba nikt nie wierzył w to, że dziennikarz nie wykorzysta tej niepowtarzalnej okazji by zmiażdżyć swojego gościa. Tym bardziej, że aby pogrążyć piosenkarkę wystarczyło naprawdę niewiele.
Stało się to, czego się spodziewaliśmy. Prowadzący po prostu zniszczył na wizji Węgrowską. I trzeba przyznać, że chwilami nawet przykro było na to patrzeć.
Odcinek ten wywołał spore kontrowersje. Bo choć gwiazdka nie należy do ulubienic publiczności, to zachowanie prowadzącego było po prostu ordynarne. Podobne odczucia ma sama Iwona, która boleśnie przeżyła spotkanie z dziennikarzem. Jak zdradziła jednemu z tygodników, zarwała przez niego kilka nocy, tak bardzo ją upokorzył.
- Było mi bardzo przykro. Po programie kilka nocy nie spałam. Samemu Wojewódzkiemu chyba też było głupio, bo zaraz po nagraniu uciekł szybko ze studia - mówiła potem.
płacz w "Dzień dobry TVN"
Szerokim echem odbiła się także seksafera, która rozpaliła media do czerwoności w 2013 roku. Okazało się, że wiele gwiazdek jest w nią uwikłaną, a jedną z nich mogła być właśnie Iwona.
Węgrowska zanosząc się płaczem na kanapie w "Dzień dobry TVN" zapewniała, że nie prostytuowała się za granicą oraz nie uprawiała seksu z bogatymi biznesmenami.
- Jestem niewinna i w tej sprawie pomówiona i skrzywdzona przez brukowce. Jest mi przykro, że muszę się tłumaczyć z takiej sprawy. Jest to dla mnie żenujące, poniżające, jak i zarówno dla całej mojej rodziny. Byłam tylko i wyłącznie raz, ale nie w takim charakterze, jak mnie przedstawiły media. Ja byłam tylko i wyłącznie zaproszona na tę imprezę jako celebryta. W 2008 roku miałam dużo telefonów, byłam znana przecież, miałam wielkie hiciory z Piotrem Kupichą i zespołem Feel. Zaproponowano mi wyjazd w charakterze fajnej i dobrej zabawy. Narty, duża impreza - mówiła w programie śniadaniowym.
żałobny kontratak Iwony
Zestawienie Iwony z seksaferą tak bardzo ją zraniło, że jako jedyna ze wszystkich znanych osób, które zostały w ten skandal uwikłane, zorganizowała... konferencję prasową. Pokazała się na niej w żałobie po śmierci ojca i w fatalnym makijażu.
- Mogę powiedzieć, że jestem niewinna i niesłusznie zostałam pomówiona. I o to będę walczyć, o moje dobre imię - zapewniała.
szybki ślub i nagły rozwód
Szopkę, którą Iwona zrobiła przy okazji zaskakującego ślubu w Las Vegas ze znacznie starszym "biznesmenem i producentem muzycznym" Krzysztofem Madejskim, ciężko nie zaliczyć do żenad.
Nagle znalazł się powód, aby polskie media znowu zaczęły interesować się Węgrowską, a ona to skrzętnie wykorzystała i odbyła rundkę po wszystkich możliwych programach śniadaniowych i lifestylowych, gdzie zapraszała media na swój wielki polski ślub (do którego nigdy nie doszło) i zapewniała, że znalazła miłość życia.
Cóż, to wszystko już jest tak jakby nieaktualne.
Iwona mówi
Do kanonu polskiego show-biznesu przeszły już pocieszne wywiady Iwony, w których próbowała usprawiedliwiać swoje dziwne zachowanie oraz opowiadała o zdarzeniach z przeszłości.
Dowiedzieliśmy się z nich m.in., że fałszowała na jednym koncercie, bo "ktoś dolał mi kwasu do napoju przed wyjściem na scenę", dziki zniszczyły jej samochód ("one przeleciały mi przez tę szybę. Na szczęście mam auto dosyć wysokie i nie wpadły mi do środka, bo tak, to bym chyba zginęła"), miała też inny wypadek, w którym jakiś kierowca chciał ją zepchnąć z drogi.
Nie obyło się bez wspomnień z "pierwszego razu", który chyba nie do końca się udał...:
"Pamiętam swój pierwszy raz. Było to na chacie w domu u kumpli i to było po bardzo długim czasie. Pamiętam to jakby to było dzisiaj. Podeszliśmy do tego... Mam mówić? Uciekłam. Po 2 godzinach. Mimo że robił wszystko, by było super, fajnie, ale sam był w szoku, ja też, więc uciekłam. Powiedziałam mu, że idę się przewietrzyć i uciekłam".
Iwona imprezuje
Gdy Iwona idzie się zabawić na miasto jedno jest pewne: to będzie długa noc. Alkohol, kuse sukienki, dziwne pozy, brak jakichkolwiek hamulców - oto Węgrowska, którą wielokrotnie uwiecznili fotoreporterzy. Wokalistka lubi się dobrze zabawić, jednak wyraźnie widać, że nie zachowywałaby się tak, gdyby nie otaczał jej tłum gapiów.
Bycie w centrum uwagi to coś, co gwiazdka kocha najbardziej.
Iwona na plaży
Nad Bałtykiem zrobiono Iwonie jedne z najbardziej fatalnych zdjęć. To wtedy okazało się, jak niedoskonałe jest ciało piosenkarki. Fotki spalonej na skwarkę, z krągłym brzuszkiem i niepasującym do reszty figury biustem Węgrowskiej hulały na plotkarskich serwisach. Mało komu przypadły do gustu i zderzyły się z falą krytyki.
operacje i zabiegi kosmetyczne
Iwona zarzeka się, że tylko raz zdecydowała się na ingerencję chirurgiczną i jedynie biust jest sztuczny. Oglądając jej zdjęcia z 2004 roku mamy inne przemyślenia...
Węgrowska poprawiła także usta, i to nie jeden raz. Jej wargi przybierały już różne rozmiary - były też monstrualnie duże, co jak można się domyślić, spotkało się z ogólną krytyką.
Ciekawe, w jaką stronę teraz będzie ewoluować jej twarz. Skoro Iwona tak kocha medycynę estetyczną, możemy spodziewać się wielu kolejnych "niespodzianek".