TOP 10: Najgorsze kontynuacje seriali
Przedstawiamy listę najgorszych kontynuacji seriali. "Słoneczny patrol", "Chirurdzy", " Z archiwum X" - to tylko część produkcji, których nowe wersje nie przypadły do gustu widzom. Znacie wymienione przez nas serie? Czy rzeczywiście były aż tak słabe?
Najgorsze kontynuacje seriali
Miejsce 10.
Produkcja ta jest najsłabszą fabularnie kontynuacją "Kryminalnych zagadek Las Vegas". Seria doczekała się już dziesięciu sezonów, jednak ich poziom budzi pewne wątpliwości. Jak na serial kryminalny zbyt wiele tam wątków obyczajowych i... okularów przeciwsłonecznych. Karykaturalni bohaterowie, słabe dialogi oraz przestępcy, którzy zamiast się bronić, przyznają się do popełnionych czynów - oto esencja serialu prosto ze słonecznej Florydy.
Miejsce 9.
Znana z serialu "Chirurdzy" doktor Addison Montgomery postanawia zmienić swoje życie. Bohaterka przeprowadza się do Los Angeles, gdzie rozpoczyna praktykę w klinice swojej najlepszej przyjaciółki. Jak sobie tam radzi? Na tyle dobrze, by przetrwać już pięć sezonów serialu. Krytycy nie zostawili jednak na produkcji suchej nitki. Po co oglądać mierną wersję "Chirurgów", skoro można oryginał?
Miejsce 8.
Kiedy Bea Arthur opuściła swoje przyjaciółki z serialu "The Golden Girls", nie powstrzymało to twórców serii od wymyślenia kontynuacji przygód ulubionych amerykańskich bohaterek. Nowe wnętrza, zmniejszona obsada i inna niż dotychczas stacja emisji - widzowie nie byli w stanie przyzwyczaić się do tylu zmian. Po jednym sezonie Betty White i jej przyjaciółki zniknęły z telewizyjnych ekranów.
Miejsce 7.
"MASH" był jednym z najchętniej oglądanych seriali w Stanach Zjednoczonych. Nic dziwnego, że twórcom produkcji trudno było rozstać się z jego bohaterami. Producenci wpadli na genialny (jak się wówczas wydawało) pomysł kontynuowania serii pod nieco zmienionym tytułem. Nie wszyscy podzielili ich entuzjazm. Większość starej obsady zrezygnowała z udziału w nowej produkcji. Mimo to na ekrany trafił "AfterMash".
Pułkownik Potter, sierżant Klinger i ojciec Mulcahy - wokół tych trzech znanych widzom bohaterów skupiła się akcja wspomnianej kontynuacji. Praca w szpitalu dla weteranów wojennych nie była tak interesująca, jak praca lekarzy znajdujących się na linii frontu. Po słabym drugim sezonie postanowiono zrezygnować z dalszej realizacji serii.
Miejsce 6.
Seria przedstawiała przygody piątki bohaterów, którzy kontynuują misję legendarnego Michaela Knighta i jego supersamochodu z serialu "Nieustraszony". Każda z nowych postaci dysponowała nowoczesnym, wyposażonym w sztuczną inteligencję i osobowość pojazdem. Produkcję uratować mógł tylko powrót Davida Hasselhoffa. On jednak strzegł wtedy ulic Los Angeles w zupełnie innej produkcji.
Miejsce 5.
Ten serial miał podbić serca nastolatków. Już pierwszy epizod pokazał jednak, że zamiast kontynuacji przygód przyjaciół z Dawson's Creek ("Jeziora marzeń"), widzów czeka kiepska parodia oryginału. Historia o życiu młodzieży uczęszczającej do szkoły z internatem w jednym z małych amerykańskich miasteczek nie przypadła do gustu widzom. Zbyt nachalny "product placement" i słaba gra aktorska zniechęciły do oglądania nawet fanów Kate Bosworth i Iana Somerhaldera. Po wyemitowaniu ośmiu epizodów wstrzymano realizację serii.
Miejsce 4.
Słoneczne plaże, piękne kobiety i on - Mitch Buchannon. Odważny ratownik ze "Słonecznego patrolu" podbił serca żeńskiej części widowni. Ten nieustraszony obrońca dbał nie tylko o bezpieczeństwo plażowiczów. Wieczorami wychodził na ulice, by pod osłoną nocy stawiać czoła kalifornijskim złoczyńcom. W serialu "Nocny patrol" Mitch rozwiązywał zagadkowe kryminalne sprawy. Niestety, gra aktorska wcielającego się w jego postać Davida Hasselhoffa pozostawia wiele do życzenia. Nadmorski ratownik nowym mścicielem? To nie mogło się udać!
Miejsce 3.
Jak się okazuje, każdy może mieć swój serial. Nawet trzej niezbyt charakterystyczni, mało śmieszni i średnio sympatyczni dziwacy - Richard "Ringo" Langly, Melvin Frohike oraz John Fitzgerald Byers. Bohaterów poznajemy po raz pierwszy w jednym z epizodów "Z archiwum X". Ci komputerowi maniacy interesujący się zjawiskami nadprzyrodzonymi kilkakrotnie służyli swoją pomocą Mulderowi i Scully. O ile ich role drugoplanowe urozmaicały przygody agentów FBI, o tyle jako bohaterowie pierwszoplanowi nie byli w stanie przyciągnąć uwagi widzów. Zbyt niskie wyniki oglądalności sprawiły, że produkcja zeszła z anteny po wyemitowaniu trzynastu odcinków. To i tak o trzynaście za dużo!
Miejsce 2.
Na fali sukcesu "Świata według Bundych" twórcy serii postanowili stworzyć nową produkcję opartą na historii Charliego, który był przyjacielem Ala. Mężczyzna pragnął za wszelką cenę zmienić swoją nieciekawą życiową sytuację. Serial o zmaganiach bohatera nie spodobał się widowni. Po siedmiu odcinkach został zdjęty z anteny.
W serii pojawił się Matt LeBlanc. Aktor wcielił się w postać syna Charliego o imieniu Vinnie. Szefowie stacji postanowi dać szansę młodemu gwiazdorowi. LeBlanc powrócił na ekrany w roli przygłupiego Włocha w spin-offie "Vinnie & Bobby".
Miejsce 1.
Sposób myślenia o nowych produkcjach jest dość prosty. Skoro Matt LeBlanc występował w "Przyjaciołach", a sitcom ten był śmieszny, to musi to znaczyć, że sam aktor także jest zabawny. Warto zatem dać mu własne show, bo na pewno okaże się sukcesem. Proste? Okazuje się, że nie wszystko da się sprowadzić do matematyczno-logicznych rozważań.
Joey Tribbiani był chyba najbardziej lubianym bohaterem "Przyjaciół". Pokładano wielkie oczekiwania w nowej produkcji, w której miał być on głównym bohaterem. Zamiast spodziewanego sukcesu, serial zakończył się wielkim rozczarowaniem. Tym większym, że twórcy serii obiecywali, że widzowie liczyć mogą na gościnne występy pozostałych z "Przyjaciół". Tak się jednak nie stało. Czasami nie warto zanadto rozbudzać nadziei...