Ukryty wymiar (1997)
Ekipa ratunkowa prowadzi śledztwo w sprawie statku, która przepadł w czarnej dziurze i powrócił po siedmiu latach nieobecności na radarze. Okazuje się, że zaginiona jednostka prawdopodobnie trafiła do innego wymiaru (być może piekła), zyskała świadomość i teraz torturuje członków ekipy, materializując ich lęki.
Scenarzysta Philip Eisner podobno chciał zrobić „Lśnienie w komosie”, ale widoczne są też inspiracje „Ciemną stroną księżyca” (1990) bądź „Solarisem” Stanisława Lema. Film miał kiepskie recenzje i poniósł klęskę finansową w kinach (budżet się zwrócił tylko dzięki wpływom z zagranicy), jednak dostał drugie życie na VHS, a później DVD i prędko stał się kultowym klasykiem.
Oryginalna, 130-minutowa wersja filmu (producenci ścięli 30 min. i najbrutalniejsze sceny) została niedawno odnaleziona, co w zeszłym roku ogłosił reżyser, Paul W.S. Anderson.