Tomek Kowalski zwycięzcą "Must be the music"!

Wielki finał czwartej edycji "Must be the music" nie wzbudził wielu emocji, było nudno i przewidywalnie. Jurorzy zrezygnowali z kontrowersyjnych opinii, w zasadzie tylko chwalili uczestników.

Na scenie wystąpiło dziesięciu uczestników - ośmioro zwycięzców odcinków półfinałowych oraz dwoje zdobywców "dzikich kart".

Obraz
Źródło zdjęć: © AKPA

/ 13Wielki finał "Must be the music"

Obraz
© AKPA

**Wielki finał czwartej edycji "Must be the music" nie wzbudził wielu emocji, było nudno i przewidywalnie. Jurorzy zrezygnowali z kontrowersyjnych opinii, w zasadzie tylko chwalili uczestników.

Na scenie wystąpiło dziesięciu uczestników - ośmioro zwycięzców odcinków półfinałowych oraz dwoje zdobywców "dzikich kart".

Do dogrywki dostali się Oberschlesien i Tomasz Kowalski, który ostatecznie zwyciężył.

/ 13Wielki finał "Must be the music"

Obraz
© AKPA

Prowadzący zapewniali, że Tomek Kowalski wygrał niewielką przewagą głosów nad śląskim zespołem. Chłopak bardzo emocjonalnie zareagował na swoje zwycięstwo, nie ukrywał wzruszenia.

/ 13Wielki finał "Must be the music"

Obraz
© AKPA

W odcinku finałowym wykonał piosenkę "Niepokonani" zespołu Perfect.

-Prawdę mówiąc, liczyłam, że się odważysz i zaśpiewasz własny utwór. Wiem, że to jest trudny eksperyment, zaśpiewać własny utwór premierowy. Niezależnie do tego, czy wygrasz, czy nie, mam nadzieję, że zaistniejesz na polskiej scenie rockowej, już zaraz! - podsumowała Zapendowska, która nie ukrywała, że Kowalski jest jej faowryrem.

-Po twoich występach emocje siedzą jeszcze przez długie godziny i dni. Wielkie gratulacje! - dodał Łozo.

Na "nie" był Adam Sztaba, który powiedział, iż wokalistę stać było na więcej:

-Do tej pory przenosiłeś mnie w inne światy, a tutaj było odśpiewane. Ja wiem po prostu, na co cię stać, a to było 30 procent.

/ 13Oberschlesien

Obraz
© AKPA

Śląscy giganci od początku mieli wysokie notowania u czwórki jurorów. Nie inaczej było w odcinku finałowym.

-Jestem więźniem waszej kreatywności, za każdym razem jestem totalnie ciekawy, co się wydarzy - powiedział Łozo.

-Przychodzę na koncert, kocham was i mam nadzieję, że to wy będziecie zwycięzcami! - zadeklarowała Kora.

-Przepięknie, gracie fantastycznie, robicie fantastyczną rzecz dla Śląska i dla całego naszego kolorowego kraju. Jesteście fantastyczni! - to zdanie Elżbiety Zapendowskiej.

Adam Sztaba rzucił żartem:

Jak się już dostaniecie do sylwestra Polsatu, to zagrajcie "Prząśniczki" Moniuszki i ja będę szczęśliwy!

/ 13Tune

Obraz
© AKPA

Zespół Tune zdobył dziką kartę i mimo że odpadli w odcinku półfinałowym, mogli zaśpiewać także w wielkim finale. Jurorzy byli zachwyceni kompozycją własną zespołu. Wszyscy wymieniali Tune jako kandydata do głównej wygranej.

/ 13Łoniewski

Obraz
© AKPA

Michał Łoniewski wybrał na finał utwór Toni Braxton "Unbreak my heart", czym nie wzbudzil zachwytu Adama Sztaby. Zadowoleni za to byli pozostali jurorzy:

-Jak usłyszałam, co grasz, to pomyślałam, że szalony, że taki utwór, ale z drugiej strony odważny i za to masz u mnie tak! - wyznała Zapendowska.

To było dla mnie właśnie bardzo dynamiczne. To nie były żadne flaki! - dodała Kora.

/ 13Piotr Kita

Obraz
© AKPA

Jurorów podzielił nauczyciel muzyki Piotr Kita, który wybrał piosenkę Johna Lennona, "Imagine".

-Śpiewa pan piosenki po angielsku, do tej pory nie zwracałam panu uwagi, że to nie jest język, w którym pan powinien śpiewać. Jak śpiewa pan covery, powinien pan śpiewać po polsku. Nie ma pan swojego repertuaru i wiele wskazuje na to, że już go pan mieć nie będzie. To nie jest dla mnie na finał i bardzo zły angielski - oceniła ostro Kora.

-Adam Sztaba miał nieco inne odczucia:

-U pana był taki niesamowity spokój, dojrzałość, taki niesamowity po prostu cool, spokój i barwa, która mnie po prostu zniewala.

Kitę pochwaliła również Zapendowska:

-Panie Piotrze, pan tak śpiewa, jakby pan całe życie śpiewał na estradzie. Słuchałam tego z bardzo dużą przyjemnością, pan ma wspaniałą barwę, a te doły są wręcz miłosne.

/ 13Kasia Grzesiek

Obraz
© AKPA

Kasia Grzesiek to kolejna zdobywczyni dzikiej karty. Dziewczyna na finał wybrała utwór zespołu Sistars, "Sutra".

-Pięknie śpiewasz, barwa wspaniała, oryginalna, bardzo potrzebna w naszym kraju, nie mam przed swoimi oczami osoby śpiewającej jak ty - oceniła Kora.

Jesteś subtelną wokalistką, taką, która mnie ciekawi, nie pokazujesz wszystkiego, swingujesz, co się rzadko zdarza. Brakuje ci jednego: własnego repertuaru. Niech cię świat zobaczy! - dodała Zapendowska.

/ 13Iwona Kmiecik

Obraz
© AKPA

Iwona Kmiecik zaprezentowała w finale własną kompozycję, która została entuzjastycznie przyjęta przez jurorów.

-W takich programach łatwo sprzedaje się patos, jakieś smuty, a ty postawiłaś na "groove baby" i to było odważne, super! - ocenił Łozo.

-Jesteś bardzo, bardzo muzykalna, bardzo prawdziwa i jest super wszystko - dodała Kora.

-Jesteś świetną wokalistką, świetną instrumentalistką, świetnie zachowujesz się na scenie i piszesz własne piosenki. No cóż chcieć więcej? - mówiła Elżbieta Zapendowska.

-Taka muzyka niezwykle trudno się przebija, bo koledzy radiowcy mówią, że ludzie takiej muzyki nie chcą. Jak mogą nie chcieć, skoro jej nie znają? Dajcie ludziom szansę poznać taką muzę! - podsumował Adam Sztaba.

10 / 13Maciej Krystkowiak

Obraz
© AKPA

Maciej Krystkowiak, 13-letni gitarzysta z Mogilna, znalazł się tuż poza podium. Młodziutki muzyk po raz kolejny zdobył uznanie jurorów.

11 / 13BASS

Obraz
© AKPA

Zespół BASS dał w finale zdecydowanie najsłabszy występ. Nie uszło to uwadze jurorów. Najbardziej niezadowolony był Adam Sztaba:

-Mamy finał i konkurencji miłe panie pozostałych wokalistów nie wytrzymałyście. Jest Bass, jest karaoke...

-Z artystycznego punktu widzenia może będą lepsze występy, ale uwielbiam waszą misję, bawmy się więcej, cieszmy się więcej - bronił Łozo.

Elżbieta Zapendowska także nie była zachwycona:

-Bez własnego repertuaru nie ma was. Umiecie pięknie zachęcić do zabawy, ale nie będzie cały czas światowych przebojów, a kiedy przyjdzie własny numer, to może być różnie.

12 / 13Przemysław Radziszewski

Obraz
© AKPA

Przemysław Radziszewski, śpiewak operowy, nie wzbudził zachwytu jurorów.

-Uważam, że w zwrotkach nieczysto, siłowo od początku do końca. Tu w finale ja widzę inne zespoły i innych solistów - oceniła Kora.

-Dalej jestem powalony pana możliwościami, pana głosem, ale czy chciałbym pana płytę posłuchać w domu? Nie wydaje mi się - dodał Łozo.

13 / 13Wielki finał "Must be the music"

Obraz
© AKPA

Paulina Sykut i Maciej Rock przez odcinek finałowy przeszli bez większych wpadek. Było bardzo spokojnie i przewidująco.

Co chwilę przypominali widzom, że ruszają castingi do kolejnej edycji programu, więc możemy mieć pewność, że w wiosennej ramówce "Must be the music" powróci.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta