Tomasz Zimoch odsunięty od komentowania Euro 2016 i igrzysk olimpijskich
Tomasz Zimoch określany jest przez fanów jako poeta mikrofonu i mistrz w dziedzinie komentowania największych imprez i zawodów sportowych. Jego barwny język i bogactwo słów, którymi m.in. obsypywał w Soczi skoki Kamila Stocha, przeszły już niemal do historii igrzysk olimpijskich.
Gdy na antenie Polskiego Radia opisywał ostatnie metry biegu zawodników lub szybką podbramkową akcję, na twarzach słuchaczy malowała się ogromna ekscytacja. Zimoch od lat wzruszał i bawił do łez. Nic dziwnego, że w 2009 roku otrzymał Złoty Mikrofon "za wiedzę i emocje, które pozwalają zobaczyć w radiu świat sportu". Natomiast w 2010 roku został odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Złotym Krzyżem Zasługi m.in. za propagowanie kultury fizycznej oraz idei olimpijskiej.
Ostatnio jednak wszystkich zelektryzowała informacja o zawieszeniu Zimocha w pełnieniu obowiązków pracowniczych przez zarząd Polskiego Radia. Przypomnijmy, że decyzję podjęto po tym, jak dziennikarz w ostrych słowach opisał zmiany kadrowe w firmie i "naruszył dobre imię nadawcy". Skrytykował też wywiad z prezesem PiS, który został nagrany poprzedniego dnia poza studiem radiowym, określając to jako propagandę. Ponadto mocno poparł stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego i skrytykował dosadne wypowiedzi polityków PiS na temat sędziów. Polskiemu Radiu szczególnie nie spodobało się też stwierdzenie Zimocha: "Frasyniuk ma rację, to jest stan wojny" (dotyczące obecnego sporu polityczno-prawnego w kraju) oraz zdjęcie, na którym dziennikarz wykonuje tzw. gest Kozakiewicza.
Oprócz zawieszenia w pełnieniu obowiązków pracowniczych, Zimoch poniósł jeszcze jedną karę. W ostatnią środę stanął przed obliczem Komisji Etyki Polskiego Radia. Choć oficjalna opinia nadawcy w sprawie dziennikarza wciąż nie ujrzała światła dziennego, prezenter musi zmierzyć się z kolejnymi konsekwencjami swojego zachowania. Władze stacji radiowej podjęły decyzję o wycofaniu akredytacji dla Tomasza Zimocha na piłkarskie mistrzostwa Europy we Francji i igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Tym samym dziennikarz nie będzie komentować żadnych rozgrywek podczas obu tych imprez.
- Jest mi po prostu przykro. Nie rozumiem tej decyzji. Sport jest moim życiem, moją pasją - skomentował decyzję Zimoch na łamach "Gazety Wyborczej".
- Zawieszenia redaktora Zimocha nie komentujemy - dodał Łukasz Kubiak, rzecznik prasowy Polskiego Radia w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.