Po tym, co pokazał w TV, będzie miał kłopoty. Eksperci nie mają wątpliwości
Tomasz Trela jest posłem Lewicy, który zaliczył małą wpadkę, na którą zwrócili uwagę widzowie TVN24. Mężczyzna udzielał wywiadu i w trakcie pokazał do kamery swoją kartę płatniczą. - To najprostszy sposób na utratę pieniędzy - uważają eksperci od spraw bezpieczeństwa.
Wpadki zdarzają się każdemu - w mediach bardzo łatwo o nieuwagę. Pamiętamy, chociażby Kamila Durczoka, który narzekał na brudny stół. Dziennikarz nie wiedział, że kamera jest włączona i wszystko jest emitowane na żywo. Tomasz Trela zaliczył jednak nieco inne faux pas.
Poseł Lewicy udzielał wywiadu, w którego trakcie wyciągnął kartę płatniczą i pokazał ją wprost do kamery. Widzowie natychmiast zwrócili na to uwagę, a w social mediach pojawiło się wiele postów, zwracających uwagę, jak bardzo nierozważne było zachowanie posła.
Tomasz Trela pochwalił się kartą płatniczą w telewizji
"Czy to nowy sposób Lewicy na redystrybucję pieniądza wśród społeczeństwa? Podesłał Czytelnik Romek, który zastanawia się, ile osób odczytało dane karty, którą pokazał poseł Trela" - czytamy na Twitterze serwisu Niebezpiecznik.
Internauci natychmiast zareagowali. Większość śmiała się z wpadki posła. "Hakowanie maila ministra jest już passe, teraz nowy challenge - zajmij konto posła" - żartuje jeden z komentujących.
Eksperci od lat podkreślają, że chwalenie się kartami płatniczymi w internecie to najprostszy sposób na pozbycie się z konta pieniędzy. Pokazywanie zaś karty przed kamerami, to wejście na zupełnie nowy poziom ryzyka. I roztargnienia.
Zobacz także: Za granicą bez karty kredytowej ani rusz. Nie każda kredytówka zadziała