Tomasz Lis: "Proszę mi problemów z erekcją nie wmawiać"
Dziennikarz staje w obronie 40-latków
Zdążyliśmy już przywyknąć, że Tomasz Lis od czasu do czasu porzuca nużącą politykę, by skomentować sprawy z zakresu zupełnie inne tematyki. Ostatnio dziennikarz poczuł się wywołany do tablicy internetową publikacją dotyczącą 40-latków i postanowił dosłownie stanąć w obronie dobrego imienia swoich równolatków. W obszernym wpisie na swoim blogu Lis zapewnia, że z wiekiem jest coraz mądrzejszy, a i w intymnych sprawach nie ma powodów do zmartwień, apelując do wszystkich: "proszę mi problemów z erekcją nie wmawiać".
Zdążyliśmy już przywyknąć, że Tomasz Lis od czasu do czasu porzuca nużącą politykę, by skomentować sprawy z zakresu zupełnie innej, bardziej przyziemnej tematyki. Ostatnio dziennikarz poczuł się wywołany do tablicy internetową publikacją dotyczącą 40-latków i postanowił dosłownie stanąć w obronie dobrego imienia swoich równolatków. W obszernym wpisie na swoim blogu Lis zapewnia, że z wiekiem jest coraz mądrzejszy, a i w intymnych sprawach nie ma powodów do zmartwień, apelując do wszystkich: "proszę mi problemów z erekcją nie wmawiać". Przy okazji dziennikarz metaforycznie mówi o przewadze "doświadczonego zawodnika" nad podlotkami w "tych sprawach" i o tym, jak doskonale czuje się w gronie atrakcyjnych 40-latek: "Zadbanych, świadomych siebie, swojego ciała, swoich potrzeb i swoich wymagań". Na co komu tak intymne deklaracje gwiazdy TVP2 ?
KŻ/MM
Naga prawda o dziennikarzach i celebrytach! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku