"Tomasz Lis na żywo": Smoleńsk i śmierć noworodków

Znudzony polityką Tomasz Lis, znów zabrał się za najbardziej emocjonujące społeczeństwo tematy, które przypominają tytuły z pierwszych stron tabloidowej prasy. Dyskusje w studiu telewizyjnej Dwójki dotyczyły Smoleńska oraz śmierci noworodków, czyli dwóch najbardziej kontrowersyjnych zagadnień, które zawsze gwarantują sporą oglądalność. Ostatnim aktem tego poruszającego wydania psudopublicystycznego show Tomasza Lisa była rozmowa z częścią rodzin zmarłych w Smoleńsku. Na fotelach zasiedli Barbara Nowacka, Wanda Buk i Maciej Komorowski. Goście mieli żal do premiera Donalda Tuska, że tegoroczne obchody katastrofy były niewystarczające i zbyt symboliczne.

"Tomasz Lis na żywo": Smoleńsk i śmierć noworodków

/ 8Od porodu do samolotu

Obraz

Znudzony polityką *Tomasz Lis, znów zabrał się za najbardziej emocjonujące społeczeństwo tematy, które przypominają tytuły z pierwszych stron tabloidowej prasy. Dyskusje w studiu telewizyjnej Dwójki dotyczyły Smoleńska oraz śmierci noworodków, czyli dwóch najbardziej kontrowersyjnych zagadnień, które zawsze gwarantują sporą oglądalność. Pierwsza cześć programu dotyczyła błędów lekarskich popełnianych podczas porodów. W studiu pojawili się rodzice dziecka, które z winy lekarzy urodziło się martwe. Później prowadzący przeskoczył do innego, wciąż budzącego wiele emocji tematu, czyli katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Dziennikarz po raz kolejny wystąpił w roli nieoficjalnego rzecznika rządu, który tym razem obalił ostatnie rewelacje komisji Antoniego Macierewicza. Podobnie jak strona rządowa Tomasz Lis również nie zaprosił nikogo z opozycji do dyskusji na temat wypadku. Na
telebimie pojawił się tylko profesor Paweł Artymowicz, którego naukowe wyjaśnienia zdecydowanie zaprzeczają ustaleniom posła PiS. Ostatnim aktem tego poruszającego wydania psudopublicystycznego show Tomasza Lisa była rozmowa z częścią rodzin zmarłych w Smoleńsku. Na fotelach zasiedli Barbara Nowacka, Wanda Buk i Maciej Komorowski. Goście nie tylko opowiedzieli o swojej tragedii, ale i o tym, że mają żal do Donalda Tuska. O co konkretnie?
*

AR/KW

Zobacz także:

/ 8Siła argumentów

Obraz
© kadr z programu

Prowadzący połączył się z prof. Pawłem Artymowiczem, fizykiem z Uniwersytetu w Toronto, by obalić coraz na nowe teorie Macierewicza. Ekspert ze stoickim spokojem odpowiadał na zarzuty Antoniego Macierewicza, które Lis skrupulatnie przedstawiał. Dużą wpadką jest fakt, że nie zaprosił do rozmowy o Smoleńsku żadnego przedstawiciela PiS. Przez to dalsza rozmowa była stronnicza i nieobiektywna.

Profesor zaprzeczył wszystkim pomysłom polityka. Wyjaśnił, że nie było żadnych wybuchów przed, w trakcie i po katastrofie. W bardzo prosty sposób wytłumaczył, że gdyby nastąpiła eksplozja, szczątków maszyny szukalibyśmy w promieniu wielu kilometrów. Tak się jednak nie stało.

Zobacz także:

/ 8To tzw. "smoleńskie kłamstwo!"

Obraz
© kadr z programu

Podkreślił, że słynna już "brzoza smoleńska" została zniszczona w chwili upadku samolotu, a nie jak twierdzi Macierewicz, dopiero po pięciu godzinach.

Rozwiał również wątpliwości, co do autentyczności nagrań z czarnej skrzynki. Żaden fragment nie został wykasowany. Wszystkie domysły i coraz to nowsze wersje wydarzeń kreowane przez polityków nazwał "smoleńskim kłamstwem".

Zobacz także:

/ 8Nauka kontra Macierewicz

Obraz
© kadr z programu

Fizyk odparł zarzut na temat tego, że ktoś przeżył katastrofę.

- Bez podawania dowodów, bez podawania żadnych argumentów naukowych, które miałyby sens, zespół parlamentarny proponuje ciągle tę samą tezę, dorabiając do niej nowe dowody. Te pseudodowody, które proponują zmieniają się jak w kalejdoskopie. Jest to ostatni, najbardziej szokujący etap, jeżeli Macierewicz insynuuje, że ludzie przeżyli - mówił.

Na koniec Tomasz Lis zapytał cynicznie, po co Artymowicz w ogóle zajmuje się tą sprawą. Okazało się, że profesor jest nie tylko naukowcem, ale i pilotem, który przeżył lotniczy wypadek. O mały włos nie skończyłoby się podobnie, więc temat jest mu bardzo bliski.

Zobacz także:

/ 8Najmniej krzyczą najbardziej zainteresowani

Obraz
© kadr z programu

Ostatnimi gośćmi programu były dzieci ofiar katastrofy smoleńskiej. Temat maglowany równie często, co poprzedni. W studiu pojawili się Barbara Nowacka - córka Izabeli Jarugi-Nowackiej, Wanda Buk - córka gen. Tadeusza Buka oraz Maciej Komorowski - syn Stanisława Komorowskiego.

Rozmowa głównie dotyczyła kwestii obchodów rocznicy katastrofy i stawiania pomników ofiarom.

Zobacz także:

/ 8Chocholi taniec na grobach

Obraz
© kadr z programu

Jako pierwsza głos zabrała Barbara Nowacka.

- Zabrakło obchodów państwowych. Nie oczekujemy niczego wielkiego, ale oczekujemy, że premier tego dnia, razem z rządem i z częścią rodzin, która chce w tym uczestniczyć, złoży kwiaty przy pomniku. Jest nam smutno jako obywatelom kraju, że na grobach naszych najbliższych odprawiany jest chocholi taniec, w którym uczestniczą wszyscy aktorzy sceny politycznej - stwierdziła.

Zobacz także:

/ 8Pomnik nie jest potrzebny

Obraz
© kadr z programu

Wanda Buk bardzo spokojnie podeszła do dyskusji z Lisem.

- Nie oczekuję, każdego 10 kwietnia, że cała Polska będzie współczuć i cierpieć. Absolutnie, to nie o to chodzi. To jest moja prywatna tragedia i sama będę ją obchodzić i przeżywać w sobie. Nie jest mi potrzebny pomnik, żeby pamiętać o tacie.

Zobacz także:

/ 8Nie wszystko jest na pokaz

Obraz
© kadr z programu

Syn wiceministra obrony narodowej stwierdził, że całe zamieszanie wokół sprawy obchodów rocznicy katastrofy, zmierza w złą stronę.

- Dla mnie najważniejsze jest to, żeby zobaczyć resztę tych rodzin a nie uczestniczyć w jakimś spektaklu politycznym i oglądać setki transparentów spod Pałacu Prezydenckiego, kto ma zawisnąć, kto jest winny i kogo rozstrzelamy. To jest po prostu niesmaczne - powiedział.

- Nie będę wszystkich publicznie obrażał, oskarżał i chodził z jakimiś transparentami. To do niczego dobrego nie prowadzi - zakończył.

Tomaszowi Lisowi należą się szczere gratulacje. Z tematu, który chcąc nie chcąc, stał się traumą dla wielu Polaków, potrafił stworzyć ponad pół godziny programu.

Pytanie tylko: ilu widzów wytrzymało przed telewizorami do końca?

AR/KW

Zobacz także:

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta