Tomasz Karolak w klasztorze
Znany z „Kryminalnych” Tomasz Karolak kilka razy w roku odwiedza klasztor w Tyńcu. Po co? Przede wszystkim by odpocząć, wyciszyć się i nabrać dystansu do swojej pracy.
„- Kiedyś rozstałem się z kobietą. Dziś ona jest szczęśliwa, urodzi dziecko. Teraz wiem, że nie byliśmy dla siebie. Tylko zaakceptować to było niezwykle trudno. Szwendałem się, aż trafiłem do Klasztoru Tynieckiego.
10.01.2007 11:09
Od tego czasu jeżdżę tam i zamykam się na parę dni. Jak mam w głowie siekankę i mętlik, jadę po ratunek. Przez pierwsze dni w głowie jest taki huk, mimo że dokoła jest cisza, że nie możesz z tym żyć. Trzeciego dnia przychodzi ulga. Widzisz sprawy jak wiszące kokony. Oglądasz je i wiesz, co masz zrobić” - wyznał aktor w wywiadzie dla "Vivy".