Tomasz Karolak: Monogamia jest sprzeczna z naturą człowieka

Tomasz Karolak udzielił wywiadu Radio Kolor podczas audycji Testosteron.fm. Wywiad przeprowadzili Tomasz Siołek i Agnieszka Cegielska.

Tomasz Karolak: Monogamia jest sprzeczna z naturą człowieka
Źródło zdjęć: © TVN / Fabryka Obrazu

03.03.2009 13:54

Nie chciałeś żebyśmy przedstawiali cię piosenką pt ”Anarchia”?

Nie, chciałem, bo to taki Punk serialowy, w nowej transzy 39,5 to będzie czad, - nagraliśmy prawdziwy Punkowy numer, który jest dla normalnego człowieka nie do posłuchania. Anarchia funkcjonuje dobrze tylko w tym serialu. Za każdym razem jak wykonuję ten utwór na żywo, żal mi dupę ściska, że nie ostrzej... (Śmiech)

No właśnie, na żywo. Kim ty jesteś? Fistach (Testosteron), Pędzel (39,5) czy Karolak?

Wszystkie role jakie pisał specjalnie dla mnie Saramonowicz, to postacie, w których zawarł dużo cech moich, prywatnych, - obydwaj mieli problemy z kobietami, to jedna z cech łączących Pędzla, Fistacha i mnie. Historia Fistacha, który jeździł do dziewczyny, jest przecież moją historią. Poroże wtedy miałem jak 12 letni, dorodny jeleń. Jak do niej przyjeżdżałem, to koledzy patrzyli na mnie z nieukrywanym żalem, zastanawiałem się o co jest grane? Po latach zrozumiałem o co im chodziło.

Wywołałeś temat. Teraz, na czym polegają twoje problemy z kobietami?

Wiesz, co... mimo że jestem z kochającej się rodziny, rodzice są razem ponad 30 lat, to buntuję się przeciwko każdej narzucanej mi normie społecznej. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem wszelkich utartych reguł, m.in. instytucji małżeństwa.

Zacząłem też zastanawiać się nad istotą przysięgi małżeńskiej, nad słowami „że Cię nie opuszczę do końca życia...”. Pytam więc, skąd wiesz co Ci się w życiu trafi? Nie wiemy co będzie jutro! Poza tym nasza Polska przoduje w rozwodach. Przecież można założyć rodzinę nie żeniąc się, mieć 3 żony jeśli cię na to stać - na bliskim wschodzie.

Czytałem kiedyś takie opracowanie, że przed setkami lat dla Kościoła Katolickiego, instytucja małżeństwa, była ważna ze względu na fakt, iż dzieci zrodzone w takim małżeństwie będą wychowywane w wierze chrześcijańskiej. Zwykła polityka. Poza tym jak patrzę na te śluby, na to wszystko w polskim showbusinesie, że zapraszają, ogłaszają, sprzedają zdjęcia, to mi się zwyczajnie rzygać chce! Im więcej mentorowania, o rodzinie, tym gorzej, bo na Polaków to działa dokładnie odwrotnie.

Pojawiają się głosy naukowców, że monogamia jest nienaturalna...

To prawda! Monogamia jest sprzeczna z naturą człowieka, zwłaszcza faceta, bo facet ma za zadanie rozsiać jak najwięcej nasienia po otoczeniu, po okolicy...

Tomek jak jest z twoim pomysłem na życie, w parze bez pary?

Nie mam pomysłu, postanowiłem brać to co mi życie daje, nie wykazywać żadnej przesadnej energii, ja po prostu wierzę, oddałem stery bogu, mimo ze jestem antyklerykałem, to chcę Wam powiedzieć, że ja wierzę w Boga. Mam ufność, że wszystko co się dzieje w życiu, do czegoś prowadzi. Dlatego jeśli nie chcę brać ślubu w kościele katolickim, to nie wezmę go, nie zmusi mnie do tego żadna tradycja czy rodzina. To znaczy, że nie wiesz jak chcesz żyć!

mam wrażenie ze do czegoś dążę, ale jeszcze nie wiem do czego, może do totalnej katastrofy. Wielkim szczęściem jest to ze pojawiła się na świecie moja córeczka, odkrywam teraz uroki ojcostwa. Córka jest dla mnie wyzwaniem, nie dość, że zodiakalny skorpion, do tego ma charakter po mamusi, nie skorpiona, ale wystarczy, że nazywa się Wilka Kołakowska, to wystarczy. Lena też ma szczerbę między zębami tak jak ja i to jest świetne bo szczerba przynosi szczęście. Ma piękny nosek, na szczęście nie kartoflany jak mój!

Jak jest Lenka?

No, jest mocnym charakterem, absolutnie walczącym, nie znosi sprzeciwu, jest otwarta na świat, dużo gada, dużo więcej niż rówieśnicy, jest wysoka - wygląda na 2 lata, a ma 1,5 roku. Umie sobie radzić w życiu i całe szczęście, niech tak będzie, przecież wiadomo, że potem będzie się musiała użerać z jakimś facetem mendowatym jak ja.

No właśnie, jaki jest idealny facet dla niej?

Coś czuje, że ona z mocnym charakterem weźmie sobie jakąś ciapę, ale z pasją i jakimś urokiem.

Chciałbyś mieć więcej dzieci?

Jasne, mam już z brunetką, teraz z blondyną i rudą by się przydało.

Czym najbardziej potrafisz wkurzyć kobietę?

Chyba tym, że nigdy mnie nie ma w domu! Wiolkę wkurza i stresuje chyba wszystko, co ze mną związane ;-) Myślę, że nawet, ... chyba,... ona nawet nie wie czy jest moją partnerką... ;-)

Zauważyłeś, że po sukcesie 39,5 zacząłeś się bardziej podobać kobietom?

Nie wiem. Ja nie jestem typem przedwojennego amanta, do którego wzdychają Wszystkie kobiety i mają słabość producenci. Ja o sobie mówię że jestem typem rolnika, potrafię wyglądać tłusto na ekranie, nie nadaję się na bilbord, Jamesem Bondem z pewnością nie jestem. O sobie mówię paszczur. Nie jestem przystojniakiem z bilbordu. Role w 39,5 dostałem dzięki walce mojego producenta, bo nikt we mnie nie wierzył. Mimo dobrej roli w Kryminalnych, stacja TVN nie wierzyła we mnie. Teraz to się na szczęście zmieniło. ale... Nie było łatwo!

Pamiętam, że jeszcze jakieś 6-7 lat temu, nie miałem 20 złotych na obiad, mimo że grałem mnóstwo spektakli w teatrze Nowym w Łodzi. To mnie wykuło jako aktora. Musicie wiedzieć, że nie jeden raz byłem upokorzony jako aktor.

Dla przykładu, jako student szkoły teatralnej, grałem kiedyś z kolegą w Teatrze Telewizji, tylko że zamiast dostać jakieś zadanie aktorskie robiłem, za zwykłego statystę. Pamiętam, jak marzyłem, będąc na tym planie - „Boże, żebym kiedyś to ja miał taką rolę, żeby mnie charakteryzator ucharakteryzował” Byłem wtedy bardzo przybity i do tego tęsknota za byciem aktorem.

Każdy aktor jest próżny, ja też, a mimo to musiałem poznać swoje miejsce w szeregu i zrozumieć, że muszę czekać na swój czas. Twój czas z całą pewnością nadszedł!

Ostatnio przeczytałem o sobie w jakiejś gazecie taką recenzję, napisaną przez dziennikarza, który podobno taką, burzę robi swoimi felietonami - mimo że jest to na dosyć niskim poziomie, (jak dostawałem Telekamerę) ale tak mi się spodobało, że Wam zacytuję... „dziwi też, szybka karierka, Tomasza Karolaka, który wygląda jak woźnica, nazwany jest też czereśniakiem. Przyszedł na galę, na której obowiązują stroje wieczorowe, w koszulinie i udawał luzaka” Bardzo mi się to podobało, bo moja karierka, szybka, trwa już 15 lat. To jak wyglądają wolne karierki? Mam nadzieję, że to zapowiedź mojego 90 letniego życia!

Masz w sobie dużo testosteronu?

Tak, jestem napakowany testosteronem, muszę latać na jakiś boks, poruszać się codziennie, bo mnie roznosi.

Mówisz, że masz w sobie dużo testosteronu, że cię roznosi, a marudzisz: ...chodźmy, nagrajmy, spać mi się chce... Jesteś humorzasty? poza taka? czy próba zatuszowana stresu?

Powiem Ci, że złapałem się na tym. To że mam pewne docenienie i w środowisku i wśród publiczności, powoduje że gadam jakieś takie rzeczy, na które wcześniej bym się nie odważył, albo bym sobie nie mógł pozwolić, że to pycha albo coś, Ale tak sobie pomyślałem, że to też potrzebne doświadczenie. Ktoś powie ach, Karolak przygwiazdował i to jest prawda! Ja mam tego świadomość, że czasem potrafię się zachować jak baran, czy jak gbur, ale na szczęście za chwilę zapala mi się czerwona lampka. Myślę wtedy to tylko serial, albo film.

Czego nie lubisz w pracy?

Nie lubię, amatorki w zawodzie i w życiu, jak ktoś mówi o czymś o czym nie ma zielonego pojęcia.

Nasz wspólny znajomy powiedział kiedyś, że lubisz plotkować...

Ludzie myślą, że plotkuję, bo ja strasznie dużo gadam. Ja po prostu uwielbiam gadać. Moi przyjaciele mówią, ależ ty masz jęzor ;-) Mimo to potrafię dotrzymać sekretu. Bo jak mi ktoś coś mówi w sekrecie to ja o tym po prostu zapominam, tak samo jak zapominam o umówionych spotkaniach. Zresztą, zawsze o wszystkim dowiaduję się ostatni.

Czego ludzie o tobie nie wiedzą?

Nie wiedzą, że lubię wkręcać. Mam potem ubaw, jak czytam takiego newsa „ Karolakowi odbiło, ma wygrawerowane nazwiska swoich lasek na siedzeniu w samochodzie”.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)