Tomasz Kammel zrobił aluzję do wyborów. "Nie wiem, czy powinienem to mówić"
W minioną niedzielę media społecznościowe wypełniły się zdjęciami Polaków biorących udział w głosowaniu, a wyborczy temat dominował nie tylko w sieci. Do wyborów nieoczekiwanie nawiązał także Tomasz Kammel, choć nie na antenie TVP. Co powiedział?
Tomasz Kammel w wyborczą niedzielę nie pojawił się co prawda w "Pytaniu na śniadanie", ale i tak prezenter TVP był tego dnia w pracy. Kammel poprowadził "Royal Concert" w Warszawie, gdzie spotkał się z publicznością na żywo i nie omieszkał nawiązać do wyborów ze sceny.
- Dzisiaj jest taki dzień, że ja nie wiem, czy powinienem to mówić, ale co tam... - rzucił w stronę publiczności gwiazdor TVP, skutecznie budując napięcie aluzją do wyborów parlamentarnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko Cichopek i Hakiel. Te rozstania gwiazd zszokowały Polaków
Jednak już po chwili było jasne, że Tomasz Kammel nie miał najmniejszego zamiaru łamać wyborczej ciszy czy agitować za żadną z politycznych stron, a jedynie postanowił schlebić zgromadzonej publiczności.
- Dokonali państwo bardzo dobrego wyboru, przychodząc tutaj - zażartował znany z anteny TVP konferansjer, zbierając potem w mediach społecznościowych komplementy.
Jak podsumowała na Instastories jedna z uczestniczek wydarzenia: "Tomek w formie jak zawsze", a gwiazdor TVP udostępnił w swojej relacji ten wpis.
Wspomniany żart, rzucony nonszalancko ze sceny, był jedynym nawiązaniem Kammela do wyborów. Jak sądzicie, prezenter zachował klasę?
Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.