"To nie koniec świata!": To on potrącił Ankę!
W finale 1. sezonu Anka wpadła pod koła pędzącego samochodu. A to wszystko rozegrało się na oczach przerażonego Pawła. W nowych odcinkach wyjaśni się, kto doprowadził do tego tragicznego wydarzenia.
Prawda wyjdzie na jaw
Wielka miłość i tragedia
Choć początki miłości Anki i Pawła były bardzo burzliwe, w końcu odnaleźli swoje szczęście. Poczuli, że są dla siebie stworzeni. Wierzyli, że żadna siła nie będzie w stanie ich rozdzielić.
Jednak w najmniej oczekiwanym momencie ich życie wywróciło się do góry nogami. Dramatyczny wypadek, któremu uległa Anka, na zawsze pozostawi ślad w pamięci bohaterów.
Tenczyński sprawcą wypadku
W nowych odcinkach widzowie w końcu poznają prawdę. To doktor Adam Tenczyński jest sprawcą wypadku, w którym o mało nie zginęła Anka. To właśnie on siedział za kierownicą auta, które ją potrąciło.
Nieoczekiwane spotkanie
Gdy Paweł spotka Tenczyńskiego w szpitalu, z trudem zapanuje nad emocjami. Od razu zaatakuje mężczyznę.
- Przyszedłeś przypomnieć jej, co zrobiłeś?!
- Przyszedłem sprawdzić, jak się czuje...
Pawłowi puszczą hamulce
Anuszkiewicz nie da tak łatwo za wygraną.
- Teraz? Kiedy już z tego wyszła? A może nagle wymyśliłeś sobie, że takie zainteresowanie będzie lepiej wyglądało w sądzie? I że się wywiniesz od odpowiedzialności?! – wykrzyczy.
Zaskakująca zmiana zeznań
Tymczasem Anka tuż po wyjściu ze szpitala odwiedzi lokalny posterunek policji. Paweł zezna wcześniej, że Tenczyński stracił panowanie nad autem i sam doprowadził do tragedii. Jednak Szostakowska poda inną wersję zdarzeń.
Jaki będzie finał? Odpowiedź już w czwartek 6. marca o godz. 22:00 – tylko na antenie Polsatu!