"To nie koniec świata": Krystian Wieczorek za burtą!
Anka wciąż boi się, że przez Pawła straci rodzinny dom. Ufa jednak, że warszawiak dotrzyma słowa i da jej czas na zdobycie pieniędzy – tak, by mogła odkupić jego połowę majątku. Jak dalej potoczą się ich losy? Odpowiedź już najbliższą niedzielę!
Co nowego w serialu?
ar/aos
Anka usłyszy odmowę
O poranku, pełna nadziei Anka wstąpi do lokalnego banku i spróbuje wziąć pożyczkę: 70 tysięcy złotych. Niestety, urzędnik od razu jej wniosek odrzuci.
- Nawet gdybym chciał, mam związane ręce – pracownik spojrzy bezradnie na dziewczynę.
- O kredytach decyduje centrala, wszystkich nas trzyma za gardło!
A w kolejnych bankach, w całym mieście, Szostakowska usłyszy tę samą odpowiedź...
Ryzykowny krok przyjaciółki
Załamana dziewczyna o swoich problemach opowie w końcu Uli. A przyjaciółka, by jej pomóc, zdecyduje się na desperacki krok: odwiedzi Janusza.
Ula szuka pomocy u byłego narzeczonego Anki
- Anka może stracić dom, ziemię... wszystko może stracić! Przyjechał taki jeden z Warszawy, chce sprzedać jej dom... - Ula, zdenerwowana, spojrzy z napięciem na młodego weterynarza.
- Proszę cię, pożycz jej pieniądze, żeby mogła go spłacić... Ona sama sobie nie poradzi!
Jednak były narzeczony, którego Anka porzuciła tuż przed ołtarzem, wzruszy tylko ramionami.
Janusz wciąż przeżywa rozstanie z Anką
- To nie jest już moja sprawa. Co innego, gdybyśmy byli mężem i żoną... A tak, niech radzi sobie sama!
Udając obojętność, Janusz szybko wyprosi dziewczynę z gabinetu. Ale w głębi serca, zacznie się o ukochaną martwić...
Tymczasem jego siostra – Justyna - wypowie Szostakowskiej wojnę. I gdy brat znów wspomni o Ance... wybuchnie wściekłością.
Siostra wkroczy do akcji
- I co, zamierzasz jej wybaczyć?! Żeby ci to nawet przez sekundę przez ten durny łeb nie przeleciało! - Justyna z trudem zapanuje nad emocjami.
- Człowieku, ogarnij się! Siostrę mam czy brata?! Ty za dobry Janusz jesteś, za miękki... Mężczyzną musisz być, a nie parówką sojową!
Pawła odwiedzi seksowna Kamila
A co wydarzy się w tym czasie w życiu Pawła? O poranku, tuż po joggingu, menadżer będzie miał seksownego gościa: Kamilę. Jednak nie powita koleżanki tak gorąco, jak na to liczyła... I nie zaprosi nawet "ukochanej" do swojego pokoju.
- Wiesz, co tu grozi za uprawianie seksu w dzień? Wygnanie na koniu z wiadrem na głowie!
Złe wieści ze stolicy
A Kamila przywiezie z Warszawy kolejne złe wieści. Wręczy Pawłowi nowe dokumenty do podpisania i uprzedzi, że nie może odmówić zapłacenia kary za zerwanie kontraktu. A gdy przyjaciel zaprotestuje, rzuci krótko:
- Kotek, ja jestem prawnikiem, czy ty? Masz grać na zwłokę, aż sprzedasz majątek...
Paweł szuka pomocy
Anuszkiewicz zrozumie, że nie ma wyjścia. Musi jak najszybciej znaleźć kupca na dom. I o swoim problemie opowie Darkowi.
- Można zarobić, ale potrzebuję pomocy...
A lokalny „biznesmen” od razu się rozpromieni:
- „Zarobić” to jest moje drugie imię, a „pomóc” pierwsze!
Darek pomoże Pawłowi?
Jednak gdy Paweł wspomni, że chodzi o ziemię Szostakowskich, Darek szybko straci humor.
- Ulka mnie zabije!
- Może ci wpaść niezła prowizja.
- Dobra, popytam. W sumie, jest dziś okazja...
Męskie spotkanie
Mechanik zdradzi Anuszkiewiczowi, że wieczorem umówił się ze znajomymi – wśród których jest kilku lokalnych bogaczy. I zaproponuje, by Paweł poszedł na „męskie” spotkanie razem z nim:
- Sam znajdziesz klienta, to będę miał alibi. Inaczej, to wiesz, trzecia wojna światowa to jest małe miki do tego, co będę miał!
A warszawiak tym pomysłem będzie zachwycony!
Magiczne działanie alkoholu
Niestety, Paweł szybko odkryje, że impreza na prowincji nie przypomina tych ze stolicy. Z początku, "tubylcy" będą omijać go szerokim łukiem. Do chwili, gdy zacznie działać alkohol...
Pawłowi udzieli się imprezowy nastrój
Po kilku „głębszych”, Anuszkiewicz zamieni się nagle w duszę towarzystwa. I zacznie się głośno przechwalać:
- Negocjacje biznesowe, to jest dopiero szkoła przetrwania! Patrzę gościowi w oczy i od razu widzę, jak z nim grać! (...) Bo jestem drapieżcą. Może nie wyglądam, ale to kamuflaż!
A nowi koledzy postanowią dać mu nauczkę...
To dopiero pobudka!
Wystarczy kilka łyków nalewki i "drapieżca" padnie bez czucia. A przytomność odzyska dopiero następnego dnia: w łódce na środku jeziora... I do brzegu będzie musiał dotrzeć wpław.
Gorzej być nie może?
Przemoczony, "spłukany" i ogólnie załamany... Jak dalej poradzi sobie Paweł "na końcu świata"? Czy znajdzie kupca na swoją połowę domu i złamie obietnicę daną Ance?
Wieczorek się topi!
A żądnym serialowych ciekawostek zdradzamy, że scena była nagrywana w miejscowości Zaborek, niedaleko Białej Podlaskiej.
Krystian Wieczorek tak idealnie wcielił się rolę wpadającego do wody mężczyzny, że okoliczni mieszkańcy myśleli, iż topi się naprawdę! Jeden z nich zadzwonił nawet do straży pożarnej po pomoc...
Zgłoszenie na szczęście okazało się pomyłką, a Krystian Wieczorek bezpiecznie dotarł do brzegu.
Ciekawych odcinka zapraszamy przed telewizory: w niedzielę o godz. 22.00!