To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Najpierw Cyrwus spłodził dziecko innej
Piotr Cyrwus poznał swoją żonę, Maję Barełkowską w czasie studiów w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Zwrócił na nią uwagę na korytarzu, ale jak sam przyznał, ona zainteresowana była kolegami ze starszych roczników. Co sprawiło, że jednak zostali małżeństwem?
- Uważałam go za dobrego kolegę. Przypominał mojego ojca – wspomina Maja. Kolegowali się przez cztery lata. Spotykali się w szkole na zajęciach, w teatrze i na studenckich imprezach. Wówczas w życiu nie pomyśleli by, że przeżyją wspólnie tyle pięknych dni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znane pary ze sporą różnicą wieku
Z kolei aktor tak mówi o pierwszym wrażeniu, jakie wywarła na nim Maja: - Zwróciłem na nią uwagę. Długie blond włosy, nosiła się jak hipsterka, co bardzo mi się podobało.
Na ich wspólnej przyszłości zaważył pewien wieczór. Pozostał im jeszcze rok nauki, jednak zanim go rozpoczęli, udali się na wakacje. Maja poleciała do Włoch, a Piotr do Stanów Zjednoczonych. On poznał na miejscu Polkę, w której się zakochał. Niestety, przeżył zawód miłosny.
- Wracałem z myślą, że nie chcę się z nikim wiązać. Zamierzałem być sam, wyobrażałem sobie, że całkowicie poświęcę się sztuce... - zdradził aktor na łamach "Dobrego Tygodnia". Z kolei Maja miała zupełnie inne podejście.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: