Ten stół nie wyglądał apetycznie
Na takie "przysmaki" mało który uczestnik zareagował inaczej niż obrzydzeniem. Karaluchy, szarańcze, ślimaki, kurze grzebienie, skorpiony, nerki, móżdżki, krew. Te produkty na pierwszy rzut oka nie wyglądały zachęcająco. Przygotowujący je kucharze musieli się sporo natrudzić, by nawet po przyrządzeniu jurorzy mieli ochotę wziąć je do ust.
Najgorzej zetknięcie z przerażającymi produktami zniosły panie.
- Jak to zobaczyłam, dźwignęło mnie - przyznała Magda. Trudno się temu dziwić, bo w jej ręce trafiły... móżdżki.
- Myślę, że będę mieć problem z jedzeniem przez kilka dni - wyznała.
Na szczęście okazało się, że nie miała problemu z ich przygotowaniem.