"The Voice of Poland": Ewelina Przybyła z drużyny Marii Sadowskiej w ogniu pytań

Rozpoczynamy nasz nowy cykl, w którym zapytaliśmy uczestników "The Voice of Poland" o kulisy cieszącego się popularnością talent show. Jako pierwszą poznajcie bliżej Ewelinę Przybyłę z drużyny Marii Sadowskiej. Ta pochodząca z Gliwic 26-latka jest absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Oglądać ją można było chociażby w serialu "Julia". Mimo że została aktorką, jej największą miłością od zawsze była muzyka.

"The Voice of Poland": Ewelina Przybyła z drużyny Marii Sadowskiej w ogniu pytań
Źródło zdjęć: © The Voice of Poland, TVP2

Gdy zdecydowałaś się na udział w programie, pod opiekę którego jurora chciałaś trafić? A może żaden ci się nie marzył?
Ewelina Przybyła: Od początku marzyła mi się drużyna Marysi Sadowskiej. Ewentualnie też Natalii Kukulskiej. Jak widać marzenia się spełniają, ponieważ wylądowałam w drużynie Marysi.

Czego oczekujesz po tym programie? Co chciałbyś osiągnąć - rozgłos, pomoc w rozwinięciu kariery, lepszy poziom umiejętności?

- Myślę, że chciałabym uzyskać wszystkie trzy wyżej wymienione "opcje". Po pierwsze lepszy poziom umiejętności, aby być na scenie, w muzyce coraz lepszą. Uwielbiam się rozwijać i uczyć. Po drugie pomoc w rozwinięciu kariery, ponieważ bardzo dużo robię i to pora, aby moje wszystkie poczynania muzyczne ujrzały światło dzienne i trafiły wreszcie do słuchaczy, widzów. A za tym idzie również rozgłos, który, wiadomo, artystom bardzo pomaga w rozwoju ich kariery.

Czy już wcześniej próbowałaś swoich sił w jakimś talent show?

- "The Voice" to pierwszy program, w jakim startuję. Zawsze uważałam, że abym zdecydowała się wystąpić w jakimkolwiek talent show, to musiałby to być naprawdę dobry muzycznie program. A "The Voice" właśnie taki jest. Więc zdecydowałam się wziąć w nim udział, a to daje mi naprawdę ogromne zadowolenie.

Czego obawiałaś się przed wejściem na scenę?

- Bałam się, że stres, który niewątpliwie zawsze w takich sytuacjach się pojawia, sparaliżuje mnie, a nie zmotywuje. Na szczęście stało się odwrotnie - wstąpiła we mnie jakaś nieprawdopodobna siła i energia. Kiedy wychodzę na scenę, to najchętniej zostałabym już na niej na zawsze.

Co czułaś, stojąc na scenie podczas przesłuchań w ciemno?
- Czułam fantastyczną energię. Aż żal było schodzić ze sceny. Było cudownie.

Czy możesz pochwalić się już własną twórczością?

- Wspólnie z fantastycznym pianistą aranżerem, kompozytorem Pawłem Harańczykiem pracujemy nad własnym materiałem. W najbliższym czasie marzy nam się, aby wreszcie ujrzał światło dzienne.

Jaki masz pomysł na siebie? Liczysz na sugestie trenera?

- Oczywiście, że sugestie trenera są jak najbardziej pożądane, ponieważ ma on - w tym wypadku ona, bo przecież Marysia - obiektywne spojrzenie na nas, może doradzić coś, na co my sami może byśmy nie wpadli. Natomiast jak najbardziej mam na siebie pomysł. Kocham soul, funk oraz jazz i wokół takiej muzyki się poruszam. Jestem energiczna, uwielbiam zarażać ludzi dobrą, pozytywną energią i tak wyglądać mają moje koncerty.

Który z jurorów twoim zdaniem jest najbardziej nieprzewidywalny?

- Maria Sadowska. Dlatego właśnie ją wybrałam, bo lubię czuć ten dreszczyk emocji.

Co zrobisz, jeżeli na pewnym etapie odpadniesz z show? Czy to podetnie ci skrzydła, a może zmotywuje do dalszej pracy?

- Będę dalej dużo pracować, czyli jak zawsze, aby się rozwijać i osiągnąć to o czym marzę - nagrać płytę, koncertować.

Czy była jakaś zaskakująca lub zabawna sytuacja, której nie pokazały kamery?

- Nie, raczej nie. Przynajmniej teraz nie mogę sobie przypomnieć.

Od jak dawna śpiewasz?

- Od zawsze. Odkąd pamiętam

Jesteś samoukiem czy uczysz się u kogoś śpiewu? Kto cię zachęcił do śpiewania?

- Uczyłam się śpiewu. Nie trzeba było mnie zachęcać do tego, bo rozśpiewana byłam chyba od urodzenia, wiec wybór drogi, jaką chciałam iść, był raczej oczywisty.

O wykonaniu jakiego utworu w programie marzysz?

- Są takie trzy utwory: "I am love" Jennifer Holiday, "Ain't nobody" Chaka Khan i "Who's lovin' you" Jackson 5.

Co robisz oprócz śpiewania? Jak sobie radzisz z codziennymi obowiązkami?

- Jestem aktorką. Gram w teatrze. Radzę sobie ze wszystkim, natomiast nie jest łatwo. Często po prostu mało śpię, aby zdążyć zrobić wszystko, co chcę.

Co ci w duszy gra?

- "Loving you" Minnie Riperton.

Kto jest twoim muzycznym idolem?
- Gregory Porter.

"The Voice of Poland" możecie oglądać w każdą sobotę na antenie TVP2 o 20.05. więcej informacji na temat programu znajdziecie pod adresem voice.tvp.pl.

The Voice of Poland
© Materiały prasowe
Obraz
© Materiały prasowe
Źródło artykułu: WP Teleshow

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta