"The Story Of My Life. Historia naszego życia": Kliment poznał Lenkę, gdy miała 10 lat!
Są parą od 9 lat
Gośćmi trzeciego odcinka programu byli Lenka i Janek Klimentowie - fantastyczna para w życiu i na parkiecie. Opowiadając piękną historię o miłości, wylali morze łez i kompletnie rozczulili prowadzącą program, Katarzynę Montgomery.
- Ja ją kocham nad życie - wyznał Janek. Podróż w czasie była dla Janka bardzo bolesna. - To jest szok! Nie wiem, czy dotrwam do tych 94 lat, bo mi serce pęknie - mówił z płaczem.
Ponadto, jak na Czechów przystało, parze towarzyszyło niesamowite poczucie humoru.
- Myślę, że za 25 lat, ja to będę akceptować [wygląd], tylko nie dzwońcie z "Tańca z gwiazdami" - Janek komentował swoją przemianę. - Ty będziesz jako gwiazda, a ja mogę ci towarzyszyć - stwierdziła z uśmiechem Lenka.
Zobaczcie zdjęcia!
Nie było łatwo
Gdy zakochani poczuli do siebie coś więcej, trwali w poważnych związkach. Kliment był żonaty, Lena też była zaangażowana w relację z innym mężczyzną. Zanim postanowili spróbować szczęścia ze sobą, on musiał się rozwieść, ona rozstać z partnerem.
Choć wiele ich łączyło - na przykład miłość do tańca - dzieliła ich różnica wieku. Chociaż na pierwszy rzut oka jej nie widać, nie jest mała.
25 lat później
- Między nami jest 15 lat różnicy. Poznaliśmy się, gdy Lenka miała 10 lat, ja miałem 25. Pamiętałem jej uśmiech - mówił Kliment.
Obecnie tancerz ma 44 lata, jego żona 29. Gdy partnerzy zobaczyli się w charakteryzacjach, postarzeni o 25 lat, zareagowali bardzo emocjonalnie. Do tego doszły wspomnienia dotyczące wspólnych wzlotów i upadków.
Nic dziwnego, że polały się łzy.
Miłość na zawsze?
- Po drugiej edycji "Tańca z gwiazdami" napisali, że mam romans z Katarzyną Grocholą. To nie była prawda, ale zaczęliśmy się kłócić. Obiecałem Lence, że już nie pójdę do programu, ale poszedłem - opowiadał Kliment.
Nie dotrzymał słowa danego ukochanej, ale, jak mówił, wyzwanie jakim jest udział w show umacnia jego związek, który po każdej edycji robi się coraz mocniejszy. Jednak mało brakowało, by plotki go zniszczyły.
Metamorfoza
Dla bohaterów programu przemiana w osoby w średnim wieku, a później w staruszków jest zawsze bardzo wzruszająca, często szokująca. Tym razem nie było inaczej. Kliment był zachwycony żoną postarzoną o ćwierć wieku, sobą nieco mniej. - Piękna - ocenił, chociaż... ubranie Lenki mu się nie spodobało.
29-latka odmieniona sztucznymi zmarszczkami była zaskoczona, że jest ich aż tyle, jednak to Janek popłakał się, gdy zobaczył siebie w lustrze. - Masakra - powiedział.
50 lat później
- To jest szok. Nie wiem, czy dotrwam dalej, bo mi serce pęknie. Ja po prostu się nie poznaję. Jak można się tak zmienić. W głowie mam zawsze: dbaj o siebie, bo masz młodą kobietę. Ale tu myślę, że trochę zaspałem - powiedział Kliment.
Okazuje się, że różnica wieku jednak nieco "uwiera" Janka. Tancerz przyznał, że obawia się przyszłości. Gdy on będzie miał niemal 70 lat, jego ukochana będzie dopiero po 50.
Dotrwają razem do sędziwego wieku?
Przemiana "50 lat później" nie była już tak wielkim szokiem, chociaż sprawiła, że bohaterowie show na chwilę zaniemówili. 94-letni Kliment i jego 79-letnia żona zgodnie stwierdzili, że chcą dożyć sędziwej starości, pragną się razem zestarzeć.
Zakochani nie mogli oderwać od siebie oczu... i rąk. Zatańczyli mocno przytuleni. W programie Kliment wyznał, że mocno zranił Lenkę, ale partnerka mu to wybaczyła. Wydaje się, że teraz ta dwójka tworzy związek, który przetrwa wszystkie życiowe burze.
Staruszkowie
Kliment jest wrażliwym mężczyzną - nagrywanie programu uwolniło sporo emocji. Tancerz w jednym z wywiadów wyznał, że po nagraniu przez wiele godzin rozmawiali z Leną o swoim związku, a teraz kochają się jeszcze mocniej.
Internautów ich uczucie zachwyciło: "Jesteście cudowna parą, płaczę ze śmiechu i wzruszenia", "Płakałam razem z wami. Piękna para. Janek jesteś wspaniałym facetem", "Jesteście fantastyczni i cudowni pod każdym względem! Wzruszyliście mnie".
Oglądaliście odcinek? Jak wrażenia?