"The Four": aż trzy zacięte bitwy już w pierwszym odcinku!

"The Four": to było trudne do przewidzenia. Z gorącymi krzesłami pożegnało się aż dwóch wokalistów Wielkiej Czwórki. Kto ich zastąpił i co jeszcze działo się w pierwszym odcinku muzycznego show Polsatu?

"The Four": aż trzy zacięte bitwy już w pierwszym odcinku!
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

07.03.2020 | aktual.: 07.03.2020 22:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"The Four": kto z kim rozegrał wielką bitwę o sławę?

Wybrana przez jury Wielka Czwórka: Kuba Krupski, Karolina Leszko, Sami Harb i Sabina Jeszka musiała bronić swych krzeseł. Pierwszy na scenie w "The Four" pojawił się przystojny i utalentowany góral Bogusław Nawarra, lider zespołu Gooroleska. Zaskoczył Igora Herbuta, bo zaśpiewał jego wielki hit "Scarlett".

– To są nasze dzieci i do dzieci jesteśmy jednakowo surowi, ale też bardzo wyrozumiali – mówił lider LemOna. – Cieszę się, że nie próbowałeś Igora naśladować, próbowałeś znaleźć siebie – chwaliła wokalistę Natalia Nykiel.

Jurorzy docenili występ Bogusława Nawarry, ale nie dali mu szansy na bitwę o sławę. Potrzebował trzech głosów na "tak" w postaci niebieskich okręgów, a dostał tylko dwa.

Obraz
© Materiały prasowe

Bogusław Nawarra nie przekonał do siebie jury!

"The Four": druga uczestniczka

Druga przed jury stanęła raperka Julia Szwajcer. Swoją energią i potężnym głosem porwała jurorów i publiczność, wykonując utwór "Hey Mama" Davida Guetty.

– Cóż to była za energia! Zobacz, co się stało z tym tłumem – wszyscy cię kochają! To o to w tym wszystkim chodzi – komplementował Julię Igor.

– Jak wystartowałaś, to miałem wrażenie, że słyszę playback i dopiero po chwili sobie uświadomiłem, że to śpiewasz ty na żywo, to brzmiało jak płyta – zachwycał się Kuba Badach.

Werdykt jurorów był jednogłośny – trzy niebieskie okręgi na "tak". Wzbudził ogromną radość uczestniczki i entuzjastyczny aplauz w studiu. Julia dostała szansę na pierwszą polską bitwę o sławę, a jako swojego przeciwnika wskazała Kubę Krupskiego. Kuba zaciekle bronił swojego krzesła, wykonując wielki przebój "I Feel Good" Jamesa Browna. Natomiast Julia dała czadu i rozgrzała widownię do czerwoności hitem Kamila Bednarka "Chwile jak te" i decyzją publiczności wygrała pierwszą bitwę o sławę.

Obraz
© Materiały prasowe

Julia Szwajcer wygrała pierwszą wokalną bitwę i pokonała Kubę Krupskiego.

"The Four": bez pojedynku

Trzecia uczestniczka Dagmara Czechura zaśpiewała piosenkę Reni Jusis "Kiedyś cię znajdę". – Niezależnie od twoich dalszych losów w tym programie jestem przekonana, że cała Polska, szczególnie jej męska część, zapamięta twoją choreografię na długo – podkreśliła prowadząca Natalia Szroeder.

Niestety jej interpretacja piosenki "Kiedyś cię znajdę" nie spełniła oczekiwań jurorów i Dagmara jednogłośnie otrzymała aż trzy czerwone okręgi na "nie".

Obraz
© Materiały prasowe

Jury zachwyciła choreografia Dagmary, nie umiejętności wokalne

"The Four": walka wielkich głosów

Następnie na scenę wkroczył Filip Czarnecki i kapitalnie wykonał utwór "I’m Not The Only One" z repertuaru Sama Smitha. Swoim głosem zaczarował wszystkich i dostał ogromne brawa.

– Sprawiłeś nam taką radość, dałeś nam taki komfort słuchania ciebie na tej scenie. Po prostu roztoczyłeś przed nami taki piękny obraz i nasze serca zrobiły się takie cieplutkie. Wszyscy jesteśmy tutaj na pewno zgodni, że to było wspaniale i dziękujemy ci bardzo za to – zachwycała się Natalia Nykiel.

Dlatego Filip dostał komplet pozytywnych głosów i pierwsze owacje jurorów na stojąco! Ku ich ogromnemu zaskoczeniu do pojedynku wybrał Sabinę Jeszkę. Finalistka po mistrzowsku wykonała przebój "Titanium" Davida Guetty. Po tym występie jurorzy również wstali z miejsc. Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko!

Filip postawił na emocjonalny utwór "Beneath Your Beautiful" Labrinth. Druga bitwa wieczoru wbiła jury w fotele.

– Filip, kompletnie się tego nie spodziewałem. Ja byłem chwycony za pysk – mówił Kuba Badach, a o wykonaniu rywalki Czarneckiego dodał: – Sabina jak wychodzi mam ciarki, a rzadko kiedy mam. Natalia krzyknęła w pewnym momencie – to wygląda, jakbyśmy byli na największej scenie świata!

– Masz w sobie coś, co mnie hipnotyzuje – oznajmiła Natalia Sabinie.

– Filip, jesteś cały muzyką i ona cię wypełnia, emanujesz nią (…) To jest tak niespotykane. Ludzie tak nie potrafią jak ty – być tak szczerym, prawdziwym i poruszającym – zachwycał się Igor Herbut i dodał: - Sabina jest elementem genialnym tej Wspaniałej Czwórki i pokazała, jaki jest poziom.

Filip mierzył bardzo wysoko, ale zdaniem jurorów dorównał Sabinie. A nawet więcej. Dzięki głosom publiczności wygrał bitwę i został członkiem wielkiej Czwórki. Członkowie jury na stojąco wyrazili uznanie i pożegnali Sabinę!

Obraz
© Materiały prasowe

Filip Czarnecki pokonał Sabinę Jeszkę.

Obraz
© Materiały prasowe

"The Four": ostatnie starcie

Ostatnią uczestniczką była wokalistka obdarzona silnym głosem, Paulina Lenda-Kozub, która już jako 15-latka dała się poznać szerszej publiczności. Teraz zagościła na scenie "The Four" i zachwyciła piosenką "In My Blood" Shawna Mendesa. Widownia narodziła ją gromkimi brawami, a od Natalii Nykiel uczestniczka otrzymała owację na stojąco.

– Paulino, ty jesteś najbardziej świadomą artystką, która się pojawiła dzisiaj na tej scenie. Masz pełen balans tych wszystkich cech, których my tutaj szukamy – oceniła Nykiel, a wszyscy jurorzy dali jej szansę na bitwę o sławę.

Do wokalnego pojedynku wybrała Samiego Harba. Ich bitwa była istnym starciem tytanów! Sami dał popis z hitem "Somebody To Love" Queen, a Paulina postawiła na piosenkę Agnieszki Chylińskiej "Królowa Łez". Ze sceny biła niezwykła energia.

– Sami, ty to robisz na poziomie światowym – ocenił Kuba Badach. – To jest cudowne, że ty wykręciłaś tę piosenkę do góry nogami – dodała Natalia Nykiel, a Samiemu wyznała: – Znalazłam kogoś do kochania…kocham cię. Moje serce się rozpływa, jak śpiewasz.

Sami zawojował publiczność, wygrał trzecią bitwę programu i tym samym obronił swój fotel. Jurorzy zgotowali Samiemu owację na stojąco. Natalia Nykiel na koniec skierowała ciepłe słowa do Pauliny: – Jakbym mogła, to bym w tym momencie pobiegła do garderoby i ci przystawiła to twoje krzesło, żebyś tam usiadła. Jesteś wspaniała!

Obraz
© Materiały prasowe

Paulinie Lendzie nie udało się pokonać Samiego Harba.

Nowa Wielka Czwórka "The Four. Bitwa o sławę"

Nowa Wielka Czwórka "The Four. Bitwa o sławę" to: Julia Szwajcer, Karolina Leszko, Sami Harb i Filip Czarnecki. W tym składzie będą bronić swoich gorących krzeseł w 2. odcinku programu, w sobotę 14 marca o godzinie 20:05 w Polsacie.

Obraz
© Materiały prasowe

Wybrana przez jury Wielka Czwórka: Kuba Krupski, Karolina Leszko, Sami Harb i Sabina Jeszka musiała bronić swych krzeseł.

Obraz
© Materiały prasowe

Tak prezentuje się nowa Wielka Czwórka, którą uczestnicy będą próbowali pokonać w drugim odcinku: Filip Czarnecki, Karolina Leszko, Sami Harb, Julia Szwajcer.

Źródło artykułu:Artykuł sponsorowany
the fourpolsatthe four. bitwa o sławę
Komentarze (5)