"The Crown". Olivia Colman musiała nauczyć się chodzić jak Elżbieta II
Olivia Colman idzie jak burza. W tym roku zdobyła Oscara i występuje w najlepszych światowych produkcjach. Wcieliła się również w rolę królowej Elżbiety II w serialu "The Crown". Na planie odebrała lekcje... chodzenia.
To świetny rok dla Olivii Colman. Brytyjka zdobyła Oscara za rolę w filmie Yorgosa Lanthimosa, "Faworyta". Aktorka podbija serce nie tylko krytyków filmowych, ale również fanów na całym świecie. Wszystko za sprawą specyficznego poczucia humoru. Colman kradnie show, wszędzie gdzie się pojawi.
Już w przyszłym miesiącu będziemy mogli zobaczyć 45-letnią aktorkę na małym ekranie. Wystąpi ona w trzecim sezonie "The Crown". Produkcji Netfliksa, która opowiada o życiu najdłużej panującej brytyjskiej monarchini, czyli Elżbiety II.
W wywiadzie dla "Harper's Baazar" zdradziła, jak pracowało się na planie "The Crown". Aktorka mówi, że ta rola była dla niej nie lada wyzwaniem. Jedna rzecz sprawiła Olivii Colman wyjątkową trudność – był to chód królowej. Przyznaje, że osoby obecne na planie musiały uczyć ją chodzić niczym małe dziecko.
Jeden z dyrektorów bardzo trafnie podsumował starania aktorki: "Powiedział, że chodzę jak rolnik. To prawda, musieli mnie nauczyć chodzić" – komentuje Colman.
O tym, czy Brytyjka opanowała "królewski chód" dowiemy się już 17 listopada. Wtedy na platformie Netflix zadebiutuje 3. sezon serialu "The Crown".