"The Crown": Królowa Elżbieta i lord Porchie. Romans na dworze królewskim?
Wbrew pozorom życie Królowej Elżbiety nie było pozbawione skandali. Głowa brytyjskiej rodziny królewskiej miała ponoć na swoim koncie romans z Harrym Porchesterem, swoim ulubionym lordem.
19.11.2019 | aktual.: 19.11.2019 12:20
O romansach królowej Elżbiety, w przeciwieństwie do życia towarzyskiego jej męża, nie wiadomo zbyt wiele. Pomimo licznych zdrad księcia Filipa, ich małżeństwo trwa już 72 lata. Nie wszyscy jednak wiedzą, że królowa miała u swego boku wielu adoratorów. Sama miała szczególną słabość do swoich nadwornych.
Z zagranicznych źródeł wynika, że królową Elżbietę łączyła szczególna więź z nadwornym koniuszem, Harrym Porchesterem, do którego zwracała się "Porchie". Mężczyzna publicznie mówił do niej "Wasza Wysokość", prywatnie pozwalał sobie na przezwisko królowej jeszcze z dzieciństwa "Lilibet".
Romans królowej Elżbiety i lorda Porchiego miał rozpocząć się w latach 60. XX wieku. W 1969 r. zatrudniła go jako kierownika wyścigów konnych. W tym czasie pojawiło się wiele doniesień, jakoby jeden z synów królowej miał być wynikiem ich miłości. Bardzo często podkreślano podobieństwo księcia Andrzeja do lorda Porchiego.
Nigdy jednak nie ujawniono żadnych dowodów, że para miała romans. Ciężko przypuszczać, że kiedykolwiek dowiemy się prawdy o ich niezwykłej bliskości. Historia ich wielkiej przyjaźni jest pokazana w serialu "The Crown" Netfliksa.