To nie jest najlepszy czas dla aktorki
Ostatnio w życiu Teresy Lipowskiej pojawiło się wiele stresu. Zmiany w obsadzie "M jak miłość" i strata bliskiego przyjaciela, odbijają się na jej zdrowiu. To wszystko sprawiło, że aktorka trafiła do szpitala. Jak czuje się gwiazda telenoweli?
Zawsze stara się być optymistką
- Staram się dużo przebywać na świeżym powietrzu. Jestem dzięki temu w lepszej formie, niż gdybym siedziała w domu, paliła i martwiła się, że mnie boli krzyż. Oby było zdrowie żebym mogła ten wózek jeszcze popchać - wyznała w "Na żywo" aktorka, zaraz po 80 urodzinach.
Choć zawsze była pełną energii, wyjątkowo aktywną seniorką, ostatnio jej stan zdrowia się pogorszył.
Syn jej pomógł
- Zasłabłam, o godz. 1 w nocy, ale wiedziałam, że jak wcisnę numer syna, to on szybko przyjedzie. Muszę więcej spać, wolniej chodzę, szybciej się męczę, czasem coś zaboli, ale cieszę się życiem - wyznała gwiazda w jednym z wywiadów.
Choć nie lubi mówić o swoich problemach i stara się je bagatelizować, jej najbliżsi wiedzą, że to dla niej ciężki okres.
Brakuje jej Witolda
Aktorka wciąż przeżywa śmierć swojego bliskiego przyjaciela, Witolda Pyrkosza, który w serialu grał jej męża.
- Stara się to ukrywać, ale widać po pani Teresie, jak bardzo brakuje jej jego towarzystwa - powiedziała w rozmowie z "Na żywo" osoba z produkcji.
Nie może się z tym pogodzić
- Wiedzieliśmy o swoim życiu naprawdę sporo, mówiliśmy o prywatnych problemach. Ostatnio znalazłam pod siedzeniem jego krzesła kartki z tekstem. Tam je chowaliśmy - wyznała aktorka ze wzruszeniem w rozmowie z "Na żywo".
Dziś musi na nowo odnaleźć się na planie i przyznaje, że nie jest to łatwe.
W szpitalu
Innym problemem są ciągłe zmiany w serialu. Podobno rola Teresy Lipowskiej w "M jak miłość" będzie mniejsza, a scenarzyści skupią się na wątku Anny Muchy i Krystiania Wieczorka oraz Joanny Sydor i Rafała Mroczka.
- To nieprawda, że jestem na kogoś zła albo z kimś pokłócona. Wszystkich na planie szanuję i traktuję jak drugą rodzinę, a pracy mam tyle ile powinnam - zapewniła aktorka w "Na żywo".
Przyznała jednak, że nie może dłużej rozmawiać, ponieważ przebywa w szpitalu. Mamy nadzieję, że stan gwiazdy się niebawem polepszy, a rodzina, tak jak do tej pory, da jej dużo wsparcia.