"Teoria wielkiego podrywu": Sheldon Cooper będzie miał własny serial
To elektryzująca wiadomość dla fanów produkcji. Uwielbiany przez nich bohater, Sheldon Cooper doczekał się własnego serialu.
09.11.2016 | aktual.: 09.11.2016 13:40
Jeszcze kilka lat temu twórcy "Teorii wiekiego podrywu" zarzekali się, że nie stworzą żadnego spin-offu popularnej komedii.
- Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. Nie wiem jak moglibyśmy wyciągnąć jakiś element tego serialu i go odseparować. Wszystko stanowi dla mnie spójną, nierozłączną całość – mówił w 2013 roku Chuck Lorre.
Wysztko wskazuje jednak na to, że zmienili zdanie. Autorzy hitu, Chuck Lorre, Bill Prady oraz Steve Molaro pracują nad prequelem "Teorii wielkiego podrywu", w którym zaprezentują widzom losy młodego Sheldona Coopera, zanim jeszcze poznał swoich nietuzinkowych przyjaciół. Fanów serialu może zasmucić jednak fakt, że nie pojawi się w nim nikt z oryginalnej obsady. Fabuła skupi się na młodzieńczym okresie uwielbianego fizyka i, jak zapowiadają twórcy, przypominać nieco "Zwariowany świat Malcolma". Sitcom trafi do stacji CBS. Dotychczasowy odtwórca Sheldona Coppera, Jim Parsons, będzie zaangażowany w niego wyłącznie jako producent wykonawczy.
Tymczasem w listopadzie nadawany jest 10 sezon popularnego serialu. Kolejne odcinki nie zostały jeszcze zamówione. Obecnie obsada negocjuje kolejną podwyżkę płac zważywszy na fakt, że jest to najczęściej oglądana komediowa produkcja telewizyjna w przedziale wiekowym 18-49. Ostatnio negocjowali je w 2014 roku. W efekcie dołączyli do grona najlepiej zarabiających aktorów telewizyjnych 2016. Jim Parsons, który zajął pierszw miejsce, zgarnął 25,5 miliona dolarów. Tuż za nim znajduje się Johnny Galecki (Leonard) z 24 milionami. Obaj zarabiają po milionie dolarów za odcinek. Kolejne pozycje należą do Simona Helberga (Howard) z 22,5 miliona oraz Kunala Nayyara (Raj) z 22 milionami.
- Jesteśmy przekonani, że wszyscy zaangażowani w serial chcą więcej "Teorii wielkiego podrywu" po tych 10 latach emisji. Wiem, że Warner Bros. podpisze te umowy – powiedział dyrektor CBS, Glenn Geller.