Ten odcinek teleturnieju "Jeden z dziesięciu" oburzył widzów. "Wygrała taktyka, a nie wiedza!"
W szesnastym odcinku 104. edycji programu wygrał pan Leszek Kędzierski. Widzowie nie są jednak zadowoleni, bo przeciwnik Pana Leszka zdobył od niego aż 412 punktów więcej! Jak to się stało?
Pan Leszek Kędzierski uzyskał zaledwie 71 puntów, ale mimo to wygrał z panem Piotrem Przęczkiem, który miał ich 483. Wszystko dlatego, że Pan Piotr trzykrotnie udzielił błędnej odpowiedzi. A według dobrze znanych zasad, uczestnik nie może pomylić się więcej niż dwa razy.
- Jeszcze przed chwilą nie spodziewalibyśmy się takiego obrotu sprawy - powiedział prowadzący teleturniej Tadeusz Sznuk, którego cała sytuacja też zaskoczyła.
Pan Piotr z ogromną ilością punków był w końcu zdecydowanym faworytem. Internauci nie są zadowoleni z przebiegu finału odcinka. Dali temu wyraz pisząc komentarze na oficjalnym fanpage'u teleturnieju.
- Ten odcinek idealnie udowodnił, że równie ważna co wiedza, jest taktyka i chłodna głowa - napisał jeden z fanów programu.
- Mam prośbę o wprowadzenie zmian w tym teleturnieju. W dzisiejszym odcinku został skrzywdzony młody, kulturalny i bardzo inteligentny człowiek - dodał kolejny internauta.
- Zdecydowanie dać warunkowo pana Piotra, zasłużył! (...) Dajcie mu szansę wystąpić, bo naprawdę pokazał ogrom wiedzy. To chyba program, że nie wygrywa większy cwaniak tylko ten z największą wiedzą, a może się mylę? - wyznał inny fan programu.
- Kibicowałam panu Piotrowi do końca i muszę przyznać, że jego przegrana mnie zaskoczyła i zmartwiła jednocześnie. Kurcze, gościu ma naprawdę olbrzymią wiedzę i przegrał z... zawiścią. Powinni zmienić reguły w tym teleturnieju - napisała internautka.
Zgadzacie się z tymi opiniami?