Ten odcinek "Kuchennych rewolucji" przejdzie do historii. Wulgarna uczestniczka upokarza Gessler
Tak ostro jeszcze nie było
"Kuchenne Rewolucje" zawitały do Katowic, gdzie restauracja Le Papillon Noir potrzebowała pomocy Magdy Gessler. Właścicielką lokalu jest Justyna, która określa pomysł na kuchnię francuską jako "największą życiową porażkę, którą najchętniej by spaliła". O dziwo świecący pustkami "Czarny Motyl" znajduje się w samym centrum miasta, a w sąsiadujących restauracjach nie brakuje gości.
Właścicielka lokalu przyznaje, że całe życie chciała prowadzić włoską restaurację, jednak z niewyjaśnionych przyczyn otworzyła francuską, choć kompletnie się na niej nie zna. Nazwa restauracji również była kwestią przypadku.
- Któregoś razu siedziałam sobie w domu i wtedy wleciała mi ćma do łazienki. Jako, ze znam wiele języków to wymyśliłam Le Papillon Noir. Co prawda nie znam francuskiego, ale angielski, włoski... - chwaliła się Justyna.