Telekamery 2019: halo, czy nas słychać?
Poważne problemy z dźwiękiem, pogłos i echo - to dopiero początek "atrakcji", jakie organizatorzy gali zafundowali internautom. Jakby tego było mało, wideo co kilka minut się zawieszało, aż wreszcie w połowie imprezy pojawiła się informacja... o definitywnym zakończeniu transmisji.
Ostatecznie informacje o tym, kto zdobył kolejne wyróżnienia, poznali tylko goście zgromadzeni pod sceną oraz dziennikarze. Szkoda, bo zwycięzców w poszczególnych kategoriach wybierają przecież widzowie.