Wiadomo, z czego żyje Big Boy. Biznes założył jego ojciec

"Gogglebox. Przed telewizorem" to jeden z najpopularniejszych programów emitowanych w telewizji. W najnowszym wywiadzie Big Boy opowiedział o sobie i o tym, czym zajmuje się na co dzień.

Mateusz Borkowski opowiedział o tym, czym zajmuje się na co dzień
Mateusz Borkowski opowiedział o tym, czym zajmuje się na co dzień
Źródło zdjęć: © Instagram | @big_borkowski_boy

07.04.2021 14:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Gogglebox. Przed telewizorem" to program, który jest emitowany od 6 września 2014 r. Produkcja od razu zaskarbiła sobie sympatię fanów. Reality show wypromował wiele gwiazd. Jedną z nich jest Mateusz Borkowski, którego nazywają Big Boyem.

Mężczyzna wzbudza skrajne emocje. Część uwielbia tego bohatera, inni nie mogą go znieść. Wszystko za sprawą kontrowersyjnych komentarzy. W najnowszym wywiadzie uczestnik "Gogglebox. Przed telewizorem" opowiedział co nieco o sobie i o tym, czym zajmuje się poza ekranem.

Big Boy o swojej pracy. "To odskocznia od szarej rzeczywistości"

Okazuje się, że Mateusz Borkowski prowadzi rodzinny interes i sprzedaje łożyska.

- Prowadzę rodzinny biznes, który zapoczątkował 30 lat temu mój tato. Ciągnę teraz jego schedę i z tego żyję. Sprzedajemy łożyska i wszystko wokół przemysłu ciężkiego. Mówię zawsze wszystkim, że inni bawili się samochodami, a ja kulkami do łożyska - zdradził Big Boy w rozmowie z Oskarem Netkowskim dla portalu Dziendobry.tvn.pl.

- Dla mnie to odskocznia od szarej rzeczywistości, jaką są łożyska. Wstaję rano, robię swoje, później siadam z chłopakami przed telewizorem i oglądam telewizję, czyli odcinam głowę od pracy i przechodzę do przyjemności - dodał bohater "Gogglebox".

Mateusz Borkowski zdradził też, że mimo 7 lat pojawiania się w popularnym programie, wciąż jest "normalnym gościem". - Popularność niczego mi nie daje. Może to, że robiąc zakupy w sklepie spożywczym, pani podtyka mi kartkę i prosi o autograf. Albo mówi mi, że super program i to mnie cieszy, bo po to robimy ten program, aby sprawiać ludziom radość - stwierdził Big Boy.

- Moi bliscy dziwili się, że ja, taki normalny gość, że ktoś mnie zaczepia. A teraz to spowszedniało. Tyle lat to robimy, że to normalne dla moich rodziców - wyznał.

Zobacz także: Nowa gwiazdka TTV: "W moim programie fanki spotykają się z gwiazdą w salonie fryzjerskim"

Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (55)