Tede chwali PiS. Mówi, co udało się tej władzy

Raper w najnowszym wywiadzie zdradził, co myśli o polskiej scenie politycznej. Ku zaskoczeniu wielu Tede ocenił, że "coś ten PiS zrobił dobrego". Wyjaśnił, co miał na myśli.

Jacek "Tede" Graniecki jest wielkim orędownikiem jednego pomysłu PiS
Jacek "Tede" Graniecki jest wielkim orędownikiem jednego pomysłu PiS
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. MOS

21.03.2023 | aktual.: 21.03.2023 09:25

Raper Tede jest rzadkim gościem w mediach, ale każda jego wypowiedź odbija się szerokim echem. Wszystko przez to, że muzyk szczerze i bez ogródek mówi to, co myśli. Dawniej Tede zdissował w utworze "Tylko tyle" Kubę Wojewódzkiego, gdy ten wcześniej obraził go w swojej autobiografii. Wygląda na to, że panowie się pogodzili, bowiem Tede pojawił się w podcaście WojewódzkiKędzierski w Onecie. Mówił m.in. o swoim podejściu do patriotyzmu.

- To nie jest tak, że jestem patriotą, wczutym w te historie, ale czasami zdarzało mi się uronić łezkę na ten temat. (...) Mam przywiązanie do tego miejsca i czasami jak widzę, że robią z tego miejsca burdel, to mi naprawdę przykro - wyznał Tede.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jego zdaniem obecna władza przywróciła kult polskiej flagi, co bardzo mu się podoba. Raperowi kojarzy się to z podejściem Amerykanów do bycia dumnym ze swojego pochodzenia.

- Niewątpliwie coś ten PiS dobrego zrobił. Kult flagi, święto flagi, uważam, że to jest zaj...ste. Jak będę miał dom, to chce mieć maszt z polską flagą, tak jak w Stanach dumnie wieszają flagę. Mówię to totalnie poważnie. Uważam, że święto flagi i popularyzacja tej idei są bardzo na plus, ale innych plusów nie znajduję - ocenił Tede.

Choć raper nie opowiada się politycznie, przyznał, że ma duszę społecznika. Trzeźwo ocenił, że świat polityki nie jest dla niego, zwłaszcza że miał okazję poznać go z bliska.

- Myślałem parę razy, że może kiedyś zaangażowałbym się w taką działalność, ale z drugiej strony znam to trochę od zaplecza, mój ojciec był urzędnikiem państwowym przez bardzo długie lata. Znałem z opowieści, z imprez, poznałem wielu polityków, bywali u nas w domu i zobaczyłem, jak bardzo to nie jest tak, jak chcesz, żeby było. Wydaje mi się, że musiałaby zajść zmiana pokoleniowa PO - PiS, żeby coś się zmieniło - podsumował Tede.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (95)