Tede chwali PiS. Mówi, co udało się tej władzy
Raper w najnowszym wywiadzie zdradził, co myśli o polskiej scenie politycznej. Ku zaskoczeniu wielu Tede ocenił, że "coś ten PiS zrobił dobrego". Wyjaśnił, co miał na myśli.
Raper Tede jest rzadkim gościem w mediach, ale każda jego wypowiedź odbija się szerokim echem. Wszystko przez to, że muzyk szczerze i bez ogródek mówi to, co myśli. Dawniej Tede zdissował w utworze "Tylko tyle" Kubę Wojewódzkiego, gdy ten wcześniej obraził go w swojej autobiografii. Wygląda na to, że panowie się pogodzili, bowiem Tede pojawił się w podcaście WojewódzkiKędzierski w Onecie. Mówił m.in. o swoim podejściu do patriotyzmu.
- To nie jest tak, że jestem patriotą, wczutym w te historie, ale czasami zdarzało mi się uronić łezkę na ten temat. (...) Mam przywiązanie do tego miejsca i czasami jak widzę, że robią z tego miejsca burdel, to mi naprawdę przykro - wyznał Tede.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego zdaniem obecna władza przywróciła kult polskiej flagi, co bardzo mu się podoba. Raperowi kojarzy się to z podejściem Amerykanów do bycia dumnym ze swojego pochodzenia.
- Niewątpliwie coś ten PiS dobrego zrobił. Kult flagi, święto flagi, uważam, że to jest zaj...ste. Jak będę miał dom, to chce mieć maszt z polską flagą, tak jak w Stanach dumnie wieszają flagę. Mówię to totalnie poważnie. Uważam, że święto flagi i popularyzacja tej idei są bardzo na plus, ale innych plusów nie znajduję - ocenił Tede.
Choć raper nie opowiada się politycznie, przyznał, że ma duszę społecznika. Trzeźwo ocenił, że świat polityki nie jest dla niego, zwłaszcza że miał okazję poznać go z bliska.
- Myślałem parę razy, że może kiedyś zaangażowałbym się w taką działalność, ale z drugiej strony znam to trochę od zaplecza, mój ojciec był urzędnikiem państwowym przez bardzo długie lata. Znałem z opowieści, z imprez, poznałem wielu polityków, bywali u nas w domu i zobaczyłem, jak bardzo to nie jest tak, jak chcesz, żeby było. Wydaje mi się, że musiałaby zajść zmiana pokoleniowa PO - PiS, żeby coś się zmieniło - podsumował Tede.