"Taniec z gwiazdami" w TVP? Egurrola: "To science-fiction"
Co by się stało, gdyby TVP chciała przejąć kolejny popularny taneczny program i czy Agustin Egurrola byłby zainteresowany powrotem do show? Choreograf pozwolił sobie nieco puścić wodze fantazji.
16.02.2023 | aktual.: 16.02.2023 09:18
Luty to intensywny czas w stacjach telewizyjnych. Każda pracuje nad wiosenną ramówką, a stawka jest jak zawsze wysoka – wszystkie walczą o uwagę widza. Najwięcej działo się w ostatnim czasie w Polsacie, który pod wodzą Edwarda Miszczaka przechodzi gruntowne zmiany. Kształt i przyszłość flagowych programów stanęła pod znakiem zapytania.
Wystarczy wspomnieć, że z pracą w "Twoja twarz brzmi znajomo" pożegnali się m.in. Katarzyna Skrzynecka i Piotr Gąsowski, a do programu dołączył Maciej Rock. Pojawiły się też pytania, czy "porządki" będą obejmować "Taniec z gwiazdami". Rafał Maserak zapewniał, że nie spodziewają się rewolucji, ale na korytarzach stacji "jest gorąco".
Tymczasem kolorowa prasa przypomina, że to decyzją Miszczaka przed laty "TZG" zniknął z anteny TVN, a dopiero po jakimś czasie pojawił się w Polsacie. Czy historia się powtórzy? Serwis Jastrząb Post zwrócił się z pytaniem do Agustina Egurroli, co by się stało, gdyby taneczne show zdecydowała się przejąć TVP.
- To jest science-fiction - stwierdził szczerze choreograf. Pokusił się jednak o odrobinę spekulacji.
- Na pewno gdyby coś takiego miało miejsce, to włożyłbym w niego całe serce i postarałbym się go zrobić jeszcze lepiej, niż jest do tej pory robiony. Na pewno nie wyobrażam sobie tego programu bez Iwony Pavlović, którą serdecznie pozdrawiam - dodał.
Dodatkowo tancerz przyznał, że ma nadzieję, że historia "Tańca z gwiazdami" będzie trwała jeszcze długo. - To jest jeden z moich ulubionych tanecznych show. Przez 13 edycji byłem choreografem tego programu. Bardzo mu kibicuję, jak każdemu tanecznemu programowi - podsumował.