"Taniec z gwiazdami": Monika Miller zadebiutowała. Pobłażliwe komentarze, surowe oceny
Monika Miller zadebiutowała w programie "Taniec z gwiazdami". Razem ze swoim partnerem Janem Klimentem zatańczyła cha chę. Jurorzy zauważyli plusy w jej tańcu, ale potrafili wytknąć niedociągnięcia. W ostatecznej ocenie byli dość surowi. Andrzej Grabowski przytoczył też słynne słowa Leszka Millera.
13.09.2019 20:57
Monika Miller i Jan Kliment w swoim pierwszym tańcu zatańczyli cha chę. Z miejsca rzucało się, że wnuczka byłego premiera była spięta, ale starała się przełamać i wczuwać w rytm muzyki. Jurorzy, komentując występ pary, byli dosyć pobłażliwi - starali się pochwalić, ale i wyciągali błędy. Jednak ostatecznie przeważyły niskie, surowe oceny.
- Chciałabym, żebyś miała ładniejsze kolana, bo są zgięte, żeby bardziej stopy pracowały. Ten taniec był dosyć mechaniczny. Widziałam, że bardzo się starasz, żeby wykonać zadanie - stwierdziła Ivona Pavlović.
Andrzej Grabowski, komentując występ Moniki Miller, przytoczył słowa obecnego na sali Leszka Millera. - Kiedyś pewien mężczyzna, nazwijmy go legendą, powiedział, że prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, tylko jak kończy. Próbuję zrobić parafrazę tego powiedzenia. Prawdziwą tancerkę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, tylko po tym jak kończy. Życzę ci, abyś się rozluźniła i poszła do przodu - skomentował.
Były premier odniósł się do komentarza aktora siedzącego w jury. - Mam pewne doświadczenia w posuwaniu się krokiem tanecznym. Raz w przód, raz w tył, częste zwroty na boki. Z całą szczerością uważam, że para zasłużyła na same 10 - powiedział Leszek Miller.
Ostatecznie Monika Miller i Jan Kliment zdobyli 15 pkt. na 30 możłiwych. Andrzej Grabowski dał 7, a Ivona Pavlović i Michał Malitkowski po 4.