"Taniec z gwiazdami": Kaczorowska narzeka na Maślaka!
None
Co jej przeszkadza w Misterze Polski?
Po wielu perturbacjach w końcu ustalono, że Agnieszka Kaczorowska pojawi się na parkiecie "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" u boku Rafała Maślaka. Wiadomość ta z pewnością bardziej ucieszyła serialową Bożenkę z "Klanu" niż jej partnera, ponieważ aktorka wielokrotnie zapewniała, że jest niezwykle wymagającą trenerką. Dla nikogo nie przewiduje taryfy ulgowej ani specjalnego traktowania. Jej najważniejszym celem jest nauczenie gwiazdora podstawowych kroków i perfekcyjnego odtworzenia choreografii. Wszystkie metody i chwyty dozwolone.
Kaczorowska od razu zapędziła go na salę treningową. W rezultacie para już od kilku tygodni wylewa siódme poty podczas morderczych prób. Początkowo współpraca układała się wzorowo, a tancerka była zachwycona swoim partnerem. Jednak im bliżej odcinków na żywo, tym więcej zaczyna na niego narzekać. Agnieszka ma ku temu powody? A może gwiazdorzy i martwi się, że odpadnie już na początku rywalizacji? W końcu dalsza praca na planie "Klanu" nie przynosi chluby, a zwycięstwo w programie pozwoliłoby jej na rozwinięcie skrzydeł.
AR/AOS
Idealna para na parkiecie
Ostatnio paparazzi przyłapali parę, jak wychodzili ze szkoły tańca. Oboje byli uśmiechnięci, zrelaksowani i odprężeni. Można było odnieść wrażenie, że tych dwoje naprawdę się polubiło. Świadczył o tym choćby fakt, że po każdym treningu czule się żegnają i całują w policzek. Niektórzy wróżyli im nawet gorący romans!
Na próbach Kaczorowska również nie mogła wyjść z podziwu nad umiejętnościami tanecznymi Maślaka. Komplementowała go na każdym kroku.
- Bardzo dobrze sobie radzi, jest ambitny i pracowity, słyszy muzykę, a to najważniejsze. Już całkiem dużo potrafi. (...) Na sali zachowuję pełny profesjonalizm, a co będzie dalej, zobaczymy. Bardzo się cieszę, że Rafał jest takim, a nie innym człowiekiem, z którym się świetnie dogaduję i z którym mogę porozmawiać o wszystkim. Fajnie przy tym, że jest przystojny, bo po prostu bardzo dobrze będzie wyglądał na parkiecie - zachwalała.
Nie ma co oszukiwać. Agnieszka liczy, że zwycięstwo w "Tańcu z gwiazdami" pozwoli jej uwolnić się od wizerunku Bożenki z "Klanu" i zrobi wszystko, żeby tego dokonać. Niestety, jest jednak coś, co może zniweczyć te marzenia.
Maślak ma poważną wadę
Wiele kobiet uważa, że Kaczorowska ma niebywałe szczęście, że może tańczyć w parze z Misterem Polski. Jednak to, co dla innych wydaje się niewyobrażalnym fartem, tancerce przeszkadza. Chodzi o urodę i budowę ciała Rafała.
- Jest bardzo mocno umięśniony. Te mięśnie super wyglądają, czasem jednak trochę przeszkadzają, bo to nie do końca te mięśnie, które są potrzebne w tańcu. Przez nie jest trochę sztywny, dlatego musimy to ciało rozluźnić i uelastycznić, stąd ćwiczenia na rozciąganie. Już widzę, że to procentuje, bo jego ciało daje teraz więcej możliwości, sprawniej się porusza - stwierdziła.
Kaczorowska nie poddaje się i za wszelką cenę usiłuje zrobić z Maślaka tancerza. W końcu stawką jest nie tylko Kryształowa Kula, pieniądze i ogromna popularność, ale przede wszystkim zerwanie z łatką serialowej aktorki "Klanu".
- Dużo trenujemy. Parę godzin dziennie i to codziennie grzejemy na sali. W tym treningu jest wszystko, bo jest rozgrzewka, taniec i rozciąganie, więc ćwiczenia są kompleksowe - zapewnia.
Czy wy również nie możecie doczekać się debiutu tej pary na parkiecie?
AR/AOS