"Taniec z gwiazdami": Basia Kurdej-Szatan pokazała swojego ojca. Jest córeczką tatusia
Basia Kurdej-Szatan jest czarnym koniem najnowszej, dziesiątej polsatowej edycji "Tańca z gwiazdami". W 101. odcinku celebryci mieli niełatwe zadanie - zatańczyć w duecie z bliską sobie osobą.
25.10.2019 | aktual.: 25.10.2019 20:50
Basia Kurdej-Szatan do wyjątkowego odcinka "Tańca z gwiazdami" nie zaprosiła męża, Rafała Szatana. Piosenkarz również brał udział w rywalizacji, ale odpadł z niej, pozostawiając żonę na tanecznym placu boju. Aktorka zamiast z mężem postanowiła zatańczyć z ojcem. Janusz Kurdej okazał się całkiem dobrym partnerem, choć to córka przyciągała wszystkie spojrzenia w czasie wspólnej rumby.
Przed występem duetu pokazano krótki filmik z treningów oraz wywiadu, który ekipa "Tańca z gwiazdami" przeprowadziła z ojcem Kurdej-Szatan. Wąsaty tata aktorki to oddany wielbiciel swojej córki. Aktorka przyznała, że jest córeczką tatusia, a ten nie pozostał jej dłużny w wyznaniach.
- Zawsze byłam córeczką tatusia, zawsze czułam się bardzo kochana - mówiła Szatan, dodając, że tata jest w stanie zrobić dla niej wszystko, dlatego bez problemu zgodził się na swój pierwszy występ w programie na żywo.
- Kocham ją bezkrytycznie i bezgranicznie za wszystko. Trudno wyszczególnić, dlaczego kocha się dziecko. Po prostu ją kocham - mówił Janusz Kurdej w nagraniu. Co bardziej emocjonalnym widzom mogła zakręcić się łezka. Tym bardziej, że pokazano też fragmenty filmów z domowego archiwum - małą Basię i jej młodego tatę.
Na parkiecie para dała z siebie wszystko, a jurorzy byli zachwyceni. Ojciec i córka zatańczyli rumbę do utworu Scorpionsów "Wind of change".
- Mimo że nie Szatan, to tańczy pan jak szatan – powiedział Janusz Grabowski tuż po występie. Michał Malitowski porównał ojca Kurdej-Szatan do swojego taty i pochwalił, a Iwona Pavlović dodała:
- Jest pan dla mnie bohaterem. Mężczyźni zwykle nie tańczą nie imprezach. A tam nie ma kamer! Zawodowiec! Krok podstawowy chciałabym nazwać pana imieniem. To krok Janusza.
Kurdej nie był zestresowany. Powiedział: - Czuję się znakomicie i bardzo luźno. To chyba dlatego, że bardzo lubię tańczyć.
Oglądaliście rumbę w wykonaniu Kurdejów? Jak wrażenia?