"Taniec z gwiazdami". Adam Małczyk odpadł. Internauci nie kryją, co o tym myślą
Adam Małczyk pożegnał się z programem "Taniec z gwiazdami". Przez dłuższą chwilę po ogłoszeniu wyników głosowania publiczność na sali zareagowała milczeniem. A internauci? Nie brakuje komentarzy.
05.10.2019 | aktual.: 05.10.2019 21:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Adam Małczyk pożegnał się z programem "Taniec z gwiazdami" po czterech odcinkach. Jego partnerem była Hanna Żudziewicz. Para za swój występ otrzymała 17 pkt. na 30 możliwych. Dodajmy, że występował z kontuzją nogi. To nie był szczęśliwy wieczór dla tej pary.
Zobacz: Basia Kurdej-Szatan trenuje do "Tańca z Gwiazdami". Ma szansę wygrać program?
Kabareciarz dwoił się i troił, by wypaść jak najlepiej. Jeszcze przed programem pokazał zdjęcie kontuzjowanej nogi.
Już wtedy posypały się słowa wsparcia od internautów. Gorąco zrobiło się jednak, gdy prowadzący "Taniec..." ogłosili, że to kabareciarz otrzymał najmniej głosów od widzów.
Fani Małczyka i Żudziewicz uważają, że para niesłusznie pożegnała się z programem. Na instagramowym profilu kabareciarza możemy przeczytać takie komentarze: "Wielka szkoda Panie Adamie, miał Pan ogromny potencjał, aby zajść daleko, tylko te felerne kontuzje", "Ten program naprawdę nie jest o tańcu! A powinien o nim być".
Podobne opinie pojawiły się też na profilu polsatowskiego programu. Czytamy, że Małczyk i Żudziewicz wcale nie wypadli najgorzej. Cisza po ogłoszeniu decyzji wielu nie dziwi.
"Ale szkoda", "Niesprawiedliwie", "To była jedna z najlepszych par", "Bardzo sympatyczna i pozytywna para. Szkoda że odpadli, byli gorsi w tańcu" - sypią się komentarze. I można wyczytać, kto zdaniem internautów powinien opuścić program.
Na celowniku użytkowników znalazła się... Magda Bereda - jutuberka i piosenkarka. Bereda już kilka razy podpadła jurorom, a w jednym z odcinków Iwona Pavlović przyznała nawet, że uczestniczka tańczy gorzej niż na początku programu.
Jednak o tym, kto przejdzie dalej, decydują widzowie. Nie da się ukryć, że wygrywa ten, kto ma najwięcej fanów i najbardziej przekona do siebie telewidzów. To się nie zmieni. Na żal internautów jest tylko jeden sposób - trzeba głosować na swoich ulubieńców!