Taniec z gwiazdami 12: Odcinek 1
Pierwszy odcinek „Tańca z Gwiazdami” już za nami. Program rozpoczął występ słowackiego artysty – Jozefa Holly, któremu towarzyszyła grupa Volt. Następnie parkiet należał wyłącznie do gwiazd dwunastej edycji programu. Wczorajszego wieczoru każdy z panów zaprezentował po jednym tańcu i zawalczył o miejsce w kolejnym odcinku.
Pierwszy taniec należał do Andrzeja Gołoty i tancerki Magdaleny Soszyńskiej-Michno. Para zatańczyła walca angielskiego, czym urzekła w szczególności Ivonę Szymańską Pavlović, która doceniła Gołotę za wyjątkową wrażliwość, wdzięk i delikatność na parkiecie. W efekcie para zdobyła 30 punktów.
Bardzo dobrze został oceniony występ modela Pawła Stalińskiego i Izy Januchowskiej. Zdobyli 36 punktów. Ich cha-cha zaszokowała Piotra Galińskiego, który zapragnął więcej takich wykonań.
Jeszcze lepszym występem może pochwalić się Andrzej Deskur i Kasia Krupa. Od jury otrzymali aż 37 punktów. Piotr Galiński tak skomentował ich taniec: „Nienaganna rama, znakomity kontakt z partnerką, bardzo dobra praca stóp. To są jakieś cuda.”
Do jednych ze słabszych pokazów należał występ Maćka Jachowskiego i Janji Lesar. Zdobyli jedynie 32 punkty. Ich cha-chę oceniła Pavlović, która powiedziała: „troszkę była przebajerowana, ale widać było energię, siłę. Mamy tutaj naprawdę wspaniałych mężczyzn.” Brak pewnych umiejętności tanecznych, pomimo próby ich ukrycia został dostrzeżony przez jury.
Następny taniec należał do Marcina Kwaśnego i Niny Tyrki. Zdobyli tylko 28 punktów. Pavlović była zachwycona występem i tyloma, wspaniałymi mężczyznami w programie, jednak nie zapomniała o uwagach dotyczących już samej techniki i tego, co należy poprawić.
Jako ostatni tego wieczoru zatańczył Robert Korzeniowski z Anną Głogowską. Otrzymali 33 punkty od jury. Galiński tak skomentował walca wiedeńskiego w ich wykonaniu: „Mieliście bardzo trudną choreografię. Piękna, naturalna sylwetka, przepiękna akcja przedłużania na trzy i zrobiłeś to w pierwszym odcinku”. Poziom trudności i oddany przez parę taniec zdecydowanie zachwycił jury.
Na koniec niedzielnego programu, mogliśmy podziwiać taniec w wykonaniu pań, który nie podlegał ocenie jury i widzów przed telewizorami.
Najmniejszą liczbę głosów zdobyła para numer 7 czyli Maciek Jachanowski i Janja Lesar i to ona nie zatańczy w kolejnym odcinku.
Za tydzień zobaczymy jak radzą sobie z tańcem panie, na pewno nie zabraknie nowych emocji!