Tańczył na grobie żony. Po 20 latach dzięki policjantom z "Archiwum X" wyszło na jaw, co stało się z Angeliką

- To opowieść o sprawiedliwości, na której wymierzenie czekaliśmy 20 lat. To opowieść o wielkim kłamstwie i rodzinie, która walczyła o prawdę. Przede wszystkim jednak to opowieść o zbrodni – mówi pisarz Wojciech Chmielarz, przedstawiając pierwszy odcinek "Opowiem Ci o zbrodni". Przypominają wstrząsającą historię.

"Brzemię" otwiera nowy sezon serii "Opowiem Ci o zbrodni"
"Brzemię" otwiera nowy sezon serii "Opowiem Ci o zbrodni"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Drozdek

21.10.2021 15:03

Zaczęło się od listu brata Angeliki J., który napisał do gdańskiego oddziału "Archiwum X" z prośbą o to, by zbadali sprawę zaginięcia jego siostry jesienią 1998 r. Przez lata rodzina Angeliki żyła w wyniszczającej, toksycznej niewiedzy. Jesienią 1998 r. Angelika nagle zapadła się pod ziemię. Zostawiła męża i roczną córeczkę Magdę. Mąż twierdził, że uciekła. Już raz próbowała. Bił ją, wyzywał, zamykał w domu i nie pozwalał się spotykać z koleżankami. Gdy wtedy próbowała się od niego odciąć, przyjechał i prosił o wybaczenie. Dała mu drugą szansę.

Ta druga szansa skończyła się tragedią, choć prawdę o niej udało się odkryć – dosłownie – po prawie 20 latach. Opowiada o tym w pierwszym odcinku nowej, czwartej serii "Opowiem Ci o zbrodni" Wojciech Chmielarz.

Tylko mąż wiedział, co naprawdę się stało

2 października 1998 r. Daniel poinformował sąsiadów i przyjaciół, że jego żona wyjechała, zostawiając go samego z rocznym dzieckiem. Tego dnia zachowywał się dziwnie. Nie chciał wpuścić przyjaciół do mieszkania, spławił sąsiadkę, która chciała mu pomóc w opiece nad małą. Powtarzał, że Angelika wyjechała. To samo zeznał na policji:

"Spakowała do torby z ciepłą odzieżą paszport, pieniądze i wyjechała. Myślałem, że się opamięta i wróci. Minęły dwa tygodnie i jej nie ma. Ona miała depresję poporodową, nie mogła wychowywać dziecka, dlatego uciekła".

Dzień po zaginięciu Daniel nie próżnował. Złożył w sądzie pozew o rozwód z orzeczeniem o winie Angeliki. Wnosił też o to, by przyznano mu alimenty. Równocześnie sprawą zajmowała się policja. Przynajmniej w teorii, bo funkcjonariusze niczego nie ustalili. Przyjęto wersję, którą serwował Daniel: Angelika zostawiła rodzinę.

Lesław Żurek zagrał Daniela
Lesław Żurek zagrał Daniela © Materiały prasowe

Pół roku później śledztwa już nie było, a sąd orzekł o rozwodzie i przyznał Danielowi alimenty na córkę. Dziewczynka dorastała w przekonaniu, że matka ją opuściła. A Daniel? Kilka razy składał jeszcze wnioski o podwyższenie mu alimentów. Izolował córkę od rodziny jej matki. Po 6 latach oddał córkę na wychowanie do swoich rodziców, którzy niedługo później zostali jej rodziną zastępczą. Sam ponownie się ożenił i nawet przyjął nazwisko partnerki, jakby chcąc odciąć się od przeszłości.

Sprawa wydawała się zakończona. Ale nie dla najbliższej rodziny Angeliki. Oni od początku twierdzili, że kobieta zginęła w wyniku awantury domowej. Przez lata jednak nikt nie doszedł do prawdy. W całej tej sprawie jednak kluczową rolę odegrał brat Angeliki. Zrobił wszystko, by nie zapomniano o jego siostrze. I tak sprawą po latach zainteresowali się funkcjonariusze gdańskiego oddziału "Archiwum X".

Za pierwszy odcinek "Opowiem Ci o zbrodni" odpowiada Wojciech Chmielarz
Za pierwszy odcinek "Opowiem Ci o zbrodni" odpowiada Wojciech Chmielarz© Materiały prasowe

Wystarczyło sprawdzić piwnicę

- Jest w tej historii kilka aspektów, które zwróciły moją uwagę. Sprawca, który potrafi przejść nad morderstwem do porządku dziennego i przez wiele lat zachowywać się tak, jakby nic się nie stało. Kobieta jakoś tak zaplątana w małżeństwo, że nie potrafi odejść i w rezultacie traci życie. I rodzina, która przez lata walczy o to, żeby odkryć prawdę – mówi WP Wojciech Chmielarz, który odpowiada za ten odcinek "Opowiem Ci o zbrodni".

Determinacja brata Angeliki doprowadziła do tego, że po prawie 20 latach od zaginięcia kobiety, w domu, w którym mieszkała z Danielem, pojawili się śledczy z "Archiwum X".

- Wszyscy ludzie, z którymi rozmawialiśmy, twierdzili, że Angelika była doskonałą matką i nie zostawiłaby córki. Potem zaczęliśmy śledzić to, jak zachowywał się po rzekomym zaginięciu żony Daniel. Przesłanką, która dała nam dużo do myślenia, było to, że po wejściu w nowy związek małżeński zmienił nazwisko, co w przypadku mężczyzn jest przecież niezwykle rzadkie – opowiada jeden ze śledczych, który pracował nad sprawą.

Ekipa sprawdziła piwnicę, która należała do małżeństwa. To była część bardzo starej kamienicy. Niemal wszystkie pomieszczenia były zrobione w ten sam sposób. W jednym rogu piwnicy widać było charakterystycznie zapadnięte cegły. Niedługo później okazało się, że w ’98 r. jeden z sąsiadów zeznał, że w tamtym czasie ktoś wylał na podłodze piwnicy beton. Nikt nie sprawdził wtedy tej informacji. Jakby przyjęto, że mężczyzna po prostu nie może być winny…

24 kwietnia 2017 r. policjanci i prokuratorzy weszli do piwnicy, sprawdzili pomieszczenia georadarem i byli już pewni, co kryło się pod betonem. Torba z ludzkimi szczątkami. Męża Angeliki zatrzymano jeszcze tego samego dnia.

OPOWIEM CI O ZBRODNI sezon 4 | piątki o 22:00 od 22 października

Mąż żył jak gdyby nigdy nic

Rozprawa sądowa zakończyła się wyrokiem 15 lat pozbawienia wolności dla Daniela. Sąd drugiej instancji podwyższył tę karę jeszcze o 10 lat. Daniel nigdy nie przyznał się do zamordowania żony. Jak to możliwe, że był w stanie latami tworzyć iluzję, że wszystko było OK? Nie dał po sobie poznać, że coś jest nie tak, że zabił?

- Ten aspekt tej historii jest tak niewiarygodny, że pomimo największych prób nie jestem w stanie go sobie wyjaśnić. Wydaje mi się, że to musi być jakieś odcięcie się od części wspomnień. Próba zapomnienia o tym, co zrobił i dlaczego. Ten mężczyzna przez kilka lat dosłownie żył i bawił się nad grobem swojej żony – komentuje Wojciech Chmielarz.

- Angelika była przede wszystkim dobrą i czułą matką, która była gotowa zrobić wszystko dla swojej córki. Kobietą, która - w mojej opinii - pomimo wszystko próbowała ratować swoją rodzinę. Co najprawdopodobniej doprowadziło ją ostatecznie do zguby. To tragiczna postać, która w innych okolicznościach, w których trafiłaby na innego mężczyznę, mogłaby wieść długie i piękne życie. Bardzo mi jej żal – opowiada pisarz.

"Brzemię", bo tak brzmi tytuł pierwszego odcinka 4. serii "Opowiem Ci o zbrodni" , to solidny materiał, który wciąga, wstrząsa i porusza. Produkcja od kilku lat cieszy się popularnością, a nowe odcinki zrobione są z jeszcze większą starannością. W nowej serii w inscenizacjach zbrodni i wydarzeń sprzed lat grają znani aktorzy. W Daniela, męża Angeliki, wciela się Lesław Żurek.

Serię "Opowiem Ci o zbrodni" można oglądać w piątki o 22:00 na Kanale Crime+Investigation Polsat dostępnym na platformie WP PILOT.

"Opowiem Ci o zbrodni"
"Opowiem Ci o zbrodni"© Materiały prasowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (238)