"Take me out": nowy sposób na randkę. Polsat szuka singli
Lubicie programy randkowe? Kolejna stacja nie chce być z tyłu i też zacznie swatać uczestników w nowym show. Tyle, że... w dość niecodzienny sposób.
05.12.2017 | aktual.: 06.12.2017 11:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na czym będzie polegało show? Uczestnik umówi się na randkę z jedną z… 30 kandydatek. Singielki stoją w studiu, każda przy swoim pulpicie, a uczestnik ma je do siebie przekonać.
Wydaje się, że mężczyzna jest na wygranej pozycji, bo ma naprawdę z kogo wybierać. Panie jednak nie są pozbawione własnego zdania. Zawodnik musi je przekonać do siebie w trakcie trzech rund, więc skojarzenie z teleturniejem wcale nie jest błędne. Co więcej, każda z pań ma przed sobą zapalony reflektor – w momencie, gdy mężczyzna jej nie odpowiada, gasi światło i nie bierze dalej udziału. Jeśli na końcu trzeciej rundy pozostaną więcej niż dwie kobiety, mężczyzna wybiera dwie faworytki i zadaje im kluczowe pytanie. Następnie wskazuje tę jedną i z nią udaje się na randkę.
Australijski format "Taken Out" wystartował w 2009 roku i miał tylko jeden sezon, ale sprzedał się do wielu krajów, w tym Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Brazylii, Chile, Norwegii, Chin, Danii, Czech, Węgier, na Ukrainę, a nawet do Tajwanu i Tajlandii. Trwają już poszukiwania samotnych osób, które wezmą udział w polskiej wersji "Take me out". Kiedy show trafi na antenę, tego jeszcze nie wiadomo.
//dynacrems.wp.pl/script/?id=31465&autoplay=1&static=static