Tak Ibisz znowu czuje się w roli ojca. Opisał pierwsze dni po narodzinach małego Borysa

Krzysztof Ibisz po raz trzeci został ojcem
Krzysztof Ibisz po raz trzeci został ojcem
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
oprac. FBO

24.09.2022 18:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Właśnie spełniło się jego największe marzenie i po raz trzeci został tatą. Krzysztof Ibisz opisał, jak wyglądał pierwszy tydzień tuż po narodzinach małego Borysa. Okazuje się, że przewidywania znajomych prezentera nie miały za wiele wspólnego z prawdą.

Krzysztof Ibisz po raz trzeci został tatą w niedzielę 18 września 2022 roku. Informację tę potwierdził kilka dni później na Instagramie. "Czujemy się najszczęśliwszymi ludźmi na świecie" - napisał popularny prezenter. Dzień po narodzinach jego trzeciego syna Ibisz zjawił się na planie "Tańca z gwiazdami", gdzie cała ekipa show pogratulowała mu na antenie jego szczęścia.

Teraz Krzysztof Ibisz opisał w internecie pierwszy tydzień, w którym na świecie jest mały Borys. "Kochani, już mija 5 dzień od urodzin Borysa i szósta noc za nami. Najczarniejsze przewidywania bliższych i dalszych znajomych na razie nie sprawdziły się, uff... Słyszeliśmy głównie: 'Teraz to już przechlapane', 'Ale zacznie się cyrk', 'No to teraz będzie koszmar', 'Masakra' (w wersji 'po urodzeniu', 'za dwa dni', 'za tydzień', 'za pół roku')" - rozpoczął wpis dziennikarz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Prawdę mówiąc nie mieliśmy ochoty tego słuchać. Mówiliśmy do słuchawki: 'To pa, dziękujemy'. I mieliśmy rację. Świat się nie skończył. Mały jest cudowny. My niewyspani, ale szczęśliwi. Prośba więc w imieniu przyszłych rodziców. Nie straszcie ich. Nie programujcie. Nie ma reguł i jednego doświadczenia. Wierzymy (może naiwnie), że dobre nastawienie to już połowa sukcesu" - podsumował Ibisz, którego w najbliższy poniedziałek wieczorek ponownie zobaczymy w roli gospodarza w kolejnym odcinku "Tańca z gwiazdami".

Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także